W punktach i zarysie:
1. Nie ćwicz w domu, to rzadko dobrze wychodzi.
2. Najlepiej zorganizuje sobie jeszcze jedna albo dwie osoby z którymi będziesz ćwiczyć.
3. Wyznacz stałe dni na treningi.
4. Zacznij czy zacznijcie trenować pod okiem instruktora lub kogoś bardziej doświadczonego, to pozwoli bardzo szybko i bezpiecznie uzyskać widoczne efekty. A mało co bardziej motywuje niż widoczne efekty.
5. Jak już się trochę rozruszasz, to ustal sobie cel treningów.
Tyle w zarysie. A z czasem zobaczysz, że jest to przyjemność i odpoczynek a nie męczący obowiązek.
Pytanie czy cel naprawdę jest dla Pani ważny? Czy wartość, która sobą przedstawia jest wyższa niż inne? Być może jednak odpoczynek, poczucie zmęczenia jest silniejsze niż chęć osiągnięcia celu?
Dopiero, kiedy poczuje Pani, ze naprawdę Pani zależy, warto brać się za działanie.
Pomocne może być tez skorzystanie z pomocy coacha.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak się zmotywować do ćwiczeń i odchudzania? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec)
- Jak zmotywować się do ćwiczeń fizycznych? – odpowiada Mgr Anna Szyda
- Jakie ćwiczenia na rozwijanie kreatywności? – odpowiada Mgr Karolina Kwiatkowska
- Jak się zmotywować do odchudzania i utrzymywania wagi? – odpowiada Mgr Sylwia Beyer-Wygońska
- Ćwiczenia fitness na początku ciąży – odpowiada Renata GrzechociĹska
- Codzienne ćwiczenia na orbitreku – odpowiada Mgr Daria Występek
- Czy intensywne ćwiczenie z rana może spowodować spalanie mięśni? – odpowiada Norbert Gotz
- Jak zmotywować się do nauki? – odpowiada Lek. Marta Gryszkiewicz
- W jaki sposób walczyć z lenistwem? – odpowiada Mgr Marta Pociecha
- Jak zmotywować się do oczyszczenia organizmu? – odpowiada Mgr inż. Maria Jagiełło
artykuły
Lekarz schudł 7 kg w 12 dni. Wystarczyły niewielkie zmiany
Christian Schulze postanowił radykalnie zmienić sw
Niezwykłe historie aktywnych seniorów
Nic nie przemawia do nas bardziej od pozytywnych p
Sport to jej żywioł, mimo to zachorowała na otyłość. "Droga do diagnozy trwała 14 lat"
Agnieszka Liszkowska-Hała, od pięciu lat jest amba