Witam,
Rozstanie to trudny moment w życiu. Coś się skończyło. Coś ważnego.
Stalo się.
Nie mamy wpływu na to co robią inne osoby. Tamta kobieta nie chce być z Panem.
Pisze Pan, że "nie umie odejść". Od kogo? czego?
Przecież związku już nie ma. Jest tylko w Pana głowie.
Ma Pan nadzieję, że wróci do Pana. I co wówczas? Powie Pan sobie "nic się nie stało", zaufa jej Pan znowu? A jeśli nie to jak będziecie żyli razem?
Wysyłam Pan sms - codziennie. Jak by Pan się czuł , gdyby ktoś z kim Pan nie chce utrzymywać kontaktów wysyłał codziennie sms do Pana?
Czy uznałby Pan tego za... nękanie? wywieranie presji?
Czy chciałby Pan być razem z kimś kto nie liczy się z Pana "nie"?
A tak w ogóle, czy warto być z kimś, kto nie chce być z nami?
Czy nie byłoby lepiej, gdyby być z kimś komu na Pani zależy, komu może Pan ufać?
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Artur Brzeziński
Zapraszam na blog:dobre-zycie.blogspot.com
to rozległy i wielowątkowy temat.odpowiedź na portalu niewiele pomoże,polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO TERAPEUTY (moża też pracowac na skypie).pozdrawiam serdecznie Violetta Ruksza
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
