Wydaje mi się, że nie mam powodu do życia. Czy to początki depresji?

Witam. Mam 16 lat i w tym roku zacząłem chodzić do technikum. Moje problemy zaczęły się parę miesięcy temu. Moje samopoczucie uległo dużemu pogorszeniu. Coraz częściej zastanawiam się nad swoim sensem życia, lecz przemyślenia są fatalne, wydaje mi się, że nie mam powodu do życia. Nie mam żadnych zainteresowań. Ogrania mnie samotność, cały czas jestem przygnębiony, smutny. Gdyby tego było mało, jestem bardzo często zestresowany, przez to nie mogę zawrzeć nowych znajomości, nie umiem zacząć żadnej rozmowy. Nawet się cieszę, gdy mam iść do szkoły, ponieważ jestem wtedy w towarzystwie. Po szkole jestem cały czas sam, z nikim się nie spotykam. W domu jest tylko młodszy brat (7lat), którym się muszę opiekować, gdyż rodzice pracują cały czas. Proszę o jakąś poradę. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

MĘŻCZYZNA, 16 LAT ponad rok temu

Witam!

Twoje samopoczucie może być wynikiem zmian związanych z okresem dojrzewania oraz rozpoczęciem nauki w nowej szkole. Przystosowując się do nowego środowiska, nauczycieli, rodzaju nauczania możesz odczuwać stres i lęk. Warto jednak, żebyś starał się nawiązywać kontakty z rówieśnikami.
Możliwe, że nie potrafisz znaleźć sensu, ponieważ czujesz się bardzo samotny. Możesz spróbować umówić się z kolegami czy koleżankami także na spotkanie poza szkołą. Spróbuj uczestnictwa w zajęciach pozalekcyjnych (sportowych, kołach zainteresowań, itp.) W takich miejscach możesz spotkać ludzi, którzy mają podobne do Twoich zainteresowania i lubią w podobny sposób spędzać czas. Łatwiej jest wtedy nawiązać kontakt i zaprzyjaźnić się.
Jeżeli Twoje samopoczucie nie będzie się poprawiać i zauważysz, że czujesz się coraz gorzej, to powinieneś porozmawiać o tym z rodzicami. Oni będą mogli zabrać Cię na wizytę do specjalisty. Warto także, żebyś porozmawiał z rodzicami na temat opieki nad młodszym bratem. Jesteś młodym mężczyzną i powinieneś mieć trochę czasu wolnego, który przeznaczysz na rozrywkę czy relaks. Możesz umówić się z rodzicami na konkretne godziny, kiedy będziesz opiekował się z bratem i pomagał w domu, za co w zamian będziesz miał czas wolny dla siebie.

Pozdrawiam 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Wydaje mi się, że mam depresję...

Mam na imię Rafał, mam 32 lata i wydaje mi się, że mam depresję. Zacznę od opisania swojej sytuacji. Od kilku lat mieszkam w Anglii, mam dwójkę dzieci (10 i 3 lata), jestem na samozatrudnieniu i sam organizuję sobie pracę, dzięki temu mam czas, by być w domu z dzieckiem, kiedy moja żona pracuje, a później ja idę do pracy. Mój problem polega na tym, że od jakiegoś czasu czuję się mentalnie źle, rzeczy, ktore zazwyczaj mnie cieszyły, nie mają już dla mnie sensu, czuję się zamknięty i osaczony, mam też wrażenie, że starsze dziecko razem z żoną coś przede mną ukrywają, i rozsądek mi podpowiada, że tak nie jest, ale ja nadal mam takie wrażenie. Zastanawiałem się nad wizytą u lekarza z prośbą o skierowanie do psychologa lub psychiatry, ale obawiam się wizyty opieki społecznej ze względu na dzieci, pod tym względem człowiek musi być ostrożny w tym kraju. Nie biorę żadnych leków... piję piwo (około 10-15 tygodniowo), które pomaga na chwilę i nie w pełni, czasami czuję się w miarę dobrze i tylko momentami przychodzi to nędzne samopoczucie, a czasami męczy mnie większość dnia. Czy powinienem myśleć, że mam depresję?

MĘŻCZYZNA, 32 LAT ponad rok temu

Witam Pana!

Na odległość nie mogę postawić diagnozy. Pana objawy mogą wskazywać na depresję, jednak niepokoi mnie wzmianka o przeczuciu, że żona z dzieckiem coś przed Panem ukrywa. Szkoda, że nie opisał Pan szerzej tej sprawy. Postawienie diagnozy możliwe jest wyłącznie w trakcie osobistej wizyty u psychiatry lub psychoterapeuty. Niestety, nie ma innej możliwości.

Sugerowałabym, aby zdecydowanie odstawił Pan jakikolwiek alkohol. Nawet wypicie jednego piwa może spowodować nasilenie objawów.

Nie wiem, jakie zwyczaje panują w Anglii, ale jeśli obawia się Pan wizyty przedstawiciela opieki społecznej, radziłabym, aby udał się Pan do prywatnego gabinetu psychoterapeuty. Psychoterapeutę obowiązuje zasada poufności i żadne informacje nie powinny wydostać się poza gabinet. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, kiedy pacjent zagraża życiu lub zdrowiu swojemu lub swojej rodziny. Dlatego myślę, że idąc prywatnie do psychoterapeuty, nie powinien Pan obawiać się jakichkolwiek reperkusji.

Radziłabym, aby nie zwlekał Pan z umówieniem wizyty. Pana objawy są niepokojące i mogą się nasilać, tym samym w coraz większym stopniu utrudniać Panu funkcjonowanie.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy mam początki depresji?

Witam. Mam prawie 30lat i chyba popadam w depresje. Nie mam sil... wszystko zaczelo sie od choroby mojego taty. Zerwalam wtedy z nazeczonym ktory nie byl wsparciem, gdy po roku tata umarl zeszlismy sie i zaszlam w ciaze, stracilam prace wszystko w tym samym czasie. Pozamykalam sie wtedy i wmawialam sobie ze musze byc silna bo dziecko bo mamie musze pomocbo zostala sama. Ale teraz wstaje z lozka tylko dla dziecka, nic mnie nie cieszy, z partnerem jestem bo mamy dziecko tyle.Jak odnalesc szczescie
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie!
Dziękuję za przesłane pytanie. Proponowałabym, aby udała się Pani do lekarza psychiatry oraz psychologa, którzy przeprowadzą szczegółowy wywiad i dzięki temu będą mogli postawić właściwą diagnozę odnośnie Pani problemu. Jeśli Pani przewidywania odnośnie depresji potwierdzą się uzyska Pani od razu możliwość wsparcia i leczenia. Proszę pamiętać, że tylko w kontakcie bezpośrednim ze specjalistą możliwe jest stawianie diagnozy.
Zrobiła Pani już pierwszy krok pisząc tutaj, dlatego zachęcam, aby jednak zawalczyła Pani o siebie i umówiła się na wizytę u psychologia lub lekarza psychiatry.
Pozdrawiam

0

Dzień dobry!
To duże nagromadzenie sytuacji trudnych i kryzysowych w Pani życiu. Do tego mogły się nałożyć zmiany hormonalne związane z urodzeniem dziecka. Wymaga to wielu sił adaptacyjnych organizmu i nic dziwnego, że nastąpiło pogorszenie samopoczucia. Również, tak jak poprzednicy, zachęcam Panią do zajęcia się sobą, czyli udania się do specjalisty.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty