Wszystkie testy wskazują na to, że mam ciężką depresję. Jak z nią walczyć?
Witam! Mam na imię Asia i mam 16 lat. Od jakiegoś czasu mam objawy depresji, a poważniejsze od około 3 tygodni. W internecie można znaleźć różnego rodzaju testy na istnienie depresji i w tych testach, które wykonywałam zawsze wychodziło, że mam i to ciężką. Na tej stronie są podane objawy depresji i mam je wszystkie.
Do tej pory radziłam sobie z tym powoli, szłam do przodu z pomocą mojego chłopaka, który mnie zawsze wspierał i pomagał w tym, jednak stało się to trudne, ponieważ od kilku dni zamiast być lepiej - czuję, że się pogarsza i nie możemy sobie z tym poradzić. Mianowicie pomijając wszystkie objawy depresji, złe samopoczucie, ciągły płacz, niechęć do kontaktu z ludźmi (rozmawiam praktycznie tylko z chłopakiem) pojawił się problem z pamięcią. Chodzi o to, że jak myślę o tym co robiłam, np. wczoraj to jest mi bardzo trudno wszystko zgrać w jedność i przypomnieć sobie szczegóły, tak samo jest jak pomyślę co było miesiąc temu czy z samego rana. Jak już sobie trochę przypomnę to wydaje mi się, że to się nie działo i że mogę to zaliczyć do snu. Wydaje mi się po prostu, że to wszystko to był sen, że to się nie dzieje naprawdę. Straszne jest to uczucie.
Jak myślę o przyszłości to właściwie nie widzę nic. Boję się tego trochę ponieważ myśląc o tym co teraz się dzieje i jak się czuję wydaje mi się, że po prostu mnie nie ma (czuję taką pustkę, stąd brak zainteresowania rzeczami, które do tej pory były dla mnie np. bardzo miłe). Nie chcę mówić o tym wszystkim rodzicom, ponieważ nie mam aż tak dobrego kontaktu z nimi jeżeli chodzi o te sprawy. Wydaje mi się, że powiedzieliby, że to przez wakacje, komputer itd... Chciałam żeby to było tylko pomiędzy mną a moim chłopakiem. On wie wszystko o tym i już 3 razy uratował mi życie, za co jestem mu bardzo wdzięczna czuję, że żyje tylko dla niego i dzięki niemu. Jednak teraz już nie mogę sobie poradzić z poczuciem tej pustki, że nie ma mnie tutaj, tylko nie wiem co się dzieje, nie potrafię tego określić…
Chłopak proponował, abym powiedziała mojej babci, żeby w razie coś wiedziała o tym i mogła pomóc "na miejscu" (mieszkamy razem). Wolałam najpierw tu napisać, ponieważ jestem bardzo skryta w sobie - nie lubię mówić o sobie i nie wiem jak to mam komuś powiedzieć. Dlatego też tylko mój chłopak o tym wie. Bardzo proszę o odpowiedź i pomoc w tej sprawie. Pozdrawiam. Asia.