Jak rozmawiać z rodziną?
Witam. Mam problem z rodziną... Od zawsze traktują mnie jak służącą, mam młodszego brata o 4 lata, który ciągle siedzi przed komputerem i się na mnie drze. Ja zaś sprzątam w domu, zmywam naczynia, zawsze chodzę do sklepu itd.
Ogólnie się staram, myślę bardziej o innych niż o mnie, staram się jak mogę, a oni nadal na mnie krzyczą, czuję się jak służąca, nie mają chyba do mnie szacunku. Nieraz rozmawiałam z matką o tym jak się czuję, że mam ochote sie zabić itp., a ona tylko krzyczeć potrafi i mówić: "nie gadaj takich głupot". I tak zawsze. Pytałam się jej, czy mnie kocha, a ona: "ogarnij się i co ty w ogóle mówisz". Mam chłopaka, z którym spotykam się często, a ojcu nie podoba się fakt, że spałam z nim w wakacje, lecz w pokoju tym samym, co rodzice. Matka nie jest dokońca przeciw temu, ale nie chce się kłócić z ojcem, więc ustępuje mu i jest za nim.
Wszystko dla wszystkich robię i nikt tego nie docenia, oprócz mojego chlopaka. Ostatnio powiedzieli, że zabiorą mi tel. i komputer i nie będę mieć z nim kontaktu... Z domu też wypuścić mnie nie chcą, nawet jak chciałam z nim iść do kościoła. Mam prawie 18 lat, a tak mnie traktują... Ja nie wiem co robić - chłopak mówi, abym rozmawiała z matką do skutku, ale ja tracę nadzieję...