Z czego mogą wynikać moje derealizacje?

Witajcie. Od czasu do czasu miewam derealizację. Leczyłam się 3 miesiące lekiem escitalopram , odstawiłam go sama. Dużo pisałam z ludzmi z pewnego forum i czytalam duzo na ten temat na innych forach i starałam się samej dać sobie radę. Po ok 2 tyg derealizacja jakos przechodziła. Potem wróciła z podwójną siłą... Nieraz ujawniała mi się po wypiciu alkoholu, następnego dnia. Nie do końca wiem dlaczego tak się stawało. Często myślałam ze to moze taki moj rodzaj kaca, chociaż fizycznie oprocz lekkich zawrotów głowy kompletnie nic mi nie bylo. Za to psychicznie czułam się strasznie, najbardziej męczył mnie kac moralny i serce bardzo szybko biło. Czasami kiedy sie budzilam, wszystko było w porządku, ale w ciągu dnia zdążałam wpędzić się w wir własnych myśli, lęków i dd gotowa.. ;/ Zastanawia mnie czy alkohol sam w sobie może mieć na to wpływ i czy ktokolwiek ma tak rano kiedy budzi się z kacem. Podczas gdy byłam pod wpływem alkoholu nie czułam żadnego lęku, teraz to zmieniło. Mam to podczas picia, natrętne myśli oraz DD. W szczególności pojawia sie to dopiero wtedy kiedy już wytrzeźwieje... ;/ Rzeczywistość rano w porownianiu do uprzedniej nocy wydaje mi się jakas smutna i dobijająca. Piję raczej bardzo rzadko więc nie jest to jakis syndrom odstawienny, ani nic z tych rzeczy. Chociaż tak to chyba wygląda. ;/ Czym to jest spowodowane? Oraz moje lęki na każdy temat... Zastanawia mnie również jaki wpływ mogłaby mieć na mnie np marihuana w porownianiu do alkoholu. Wiem, że palenie pogłebia uczucia i zmysly i wiele ludzi odkrywa, że ma nerwice własnie poprzez pierwsze zapalenie, bo mj jakby wyciąga te nasze nerwice na wierzch... Ważny jest nastrój "przed" i rozne inne czynniki. Ale niektorzy w ten sposob leczą się z róznych psychicznych dolegliwości. Jednak jesli ja po "glupim" alkoholu mam takie problemy to czy pewne jest że po marihuanie miałabym jakieś większe nieprzyjemności? Mówię oczywiscie o takim jednorazowym zapaleniu a nie regularnym, częstym jaraniu. Czekam na Wasze opinie,
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Trudno tutaj przez internet stawiać diagnozę i szukać przyczyny takiego stanu, ale jedno co z całą pewnością mogę napisać to, że ani alkohol ani marihuana na dłuższą metę nie pomogą, ale pogorszą sytuację. Proszę nie próbować szukać ratunku czy lekarstwa (nawet jednorazowo) w alkoholu czy używkach, bo "za chwilę" będzie Pani oprócz jednego problemu mieć kolejny. Nie bardzo wiem dlaczego nie chce Pani zażywać przepisanych leków, jeśli one Pani nie odpowiadały to można zamienić, przepisać inne. Najlepiej aby udała się Pani do lekarza-psychiatry. Powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty