Zaburzenia lękowe i agorafobia

Witam, od 4 dni biore Velaxin na zaburzenia lękowe i agorafobie w dawce 37,5 mg, po 14 dniach mam zaczac brac 70 mg, mam duzo skutkow ubocznych, nie moge spac, trzese sie, kreci mi sie w glowie, mam lęki i chce mi sie plakac caly czas, czuje sie nierealnie. Czy powinnam przeczekac ten stan czy lepiej odstwic lek??
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Jeśli bardzo Pani cierpi to proszę się skonsultować z lekarzem i koniecznie zapisać się na psychoterapię. rozmowa ze specjalistą pomoże Pani zrozumieć swoją chorobę i nauczyć się jak sobie z nią radzić. Naprawdę można pozbyć się stanów lękowych. Życzę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Zaburzenia lękowe z agorafobią

Witam,

jestem 34 letnim mężczyzną. Moja przygoda z nerwicą zaczęła się ok. 11 lat temu. Były to bóle głowy, bóle w klatce piersiowej, żołądka, bóle serca; robiłem dużo badań i wszystko było ok. Pamiętam, że dostałem od kardiologa lek lexotan i miałem go brać, żeby się wyciszyć i to, że wszystko przejdzie, i tak było. Trwało to ok 2 lat. Póżniej miałem spokój, fajne życie do czasu aż w marcu 2009 roku w kościele zrobiło mi się słabo i tak dziwnie mi się zrobiło. Za tydzień jak znowu chciałem iść do kościoła to zacząłem odczuwać taki lęk jakbym się bał tam wejść, co było dla mnie szokiem, bo nigdy takiego czegoś nie miałem. Po ok. tygodniu w nocy żona musiała mnie zawieść na pogotowie, bo miałem atak takiego silnego lęku, że nie wiedziałem, co się robi. Wysokie ciśnienie, serce mi waliło jak dzwon, nie mogłem się nawet dobrze ruszyć, bo tak się wszystkiego bałem, że chyba zaraz umrę. Dostałem tam środki na uspokojenie i do domu, bo wszystkie badania wyszły w porządku. Ale od tego czasu coraz częściej zaczęły się te lęki, bałem się nawet wyjść na ulice, a gdzie tu jechać do pracy, to po prostu był horror.

Zapisałem się do psychiatry, powiedziała mi, że są to zaburzenia lękowe i przepisała mi xanax i rexetin. Brałem te leki, ale po ok. tygodniu chyba zaczęły działać, to nie wiedziałem co się robi, bo nawet nie mogłem trafić w drzwi do łazienki, tak się wystraszyłem, że je odstawiłem i już do lekarza nie pojechałem. Lęki coraz bardziej się nasilały, myślałem, że wariuję i zaraz pojadę do psychiatryka. Znajoma mnie namówiła, żebym pojechał do psychologa. Na początku nie chciałem, ale pojechałem, naprawdę było bardzo ciężko. Pani psycholog powiedziała mi, że ja nie wariuję, tylko to są zaburzenia lękowe z agorafobią i że jest to długie leczenie, ale to wszystko minie. Jeździłem do psychologa ponad dwa lata i w tym roku pani mi powiedziała, że już jest dobrze, już za mną ta choroba. Od wiosny do dnia 1 listopada naprawdę była duża poprawa, bo zaczynało wszystko wracać do normy i znowu się zaczęło, ale teraz to ja mam odczucie ciężkie do opisania, jakbym czasami nie wiedział, gdzie jestem, co robię, a doskonale wiem.

Jestem taki nerwowy, czuję w środku organizmu jakbym zaraz miał eksplodować albo podlecieć do ściany i walnąć głową w mur, żeby przeszło. Syn ma jechać na wycieczkę, to już się denerwuję, chociaż nie wiem po co. Przejmuję się byle czym. Dodam jeszcze, bo to jest chyba najważniejsze, że dwa tygodnie przed moją komunią zmarł mój tata. Po śmierci taty nie ma co ukrywać, nie było za ciekawie, wieczny brak pieniędzy, nigdzie nie wyjeżdżałem, bo nigdy nie było na to. Dodam jeszcze, że gdy byłem ministrantem to na pogrzebie wraz z księdzem poszliśmy do kaplicy to zobaczyłem zmarłego, który umarł porażony prądem. To był dla mnie straszny widok i do dnia dzisiejszego ja nie mogę zasnąć jak jest w sypialni ciemno, bo mi się zdaje, że ktoś obok mnie stoi. Dodam jeszcze, że mieszkam teraz blisko kościoła, do którego nabrałem długiego dystansu i jak widzę czasami jak jest pogrzeb to aż mi się gorąco robi.

Boje się często, że jak ja zwariuję, to mój syn, którego kocham naprawdę mocno będzie miał takie życie jak ja, czyli dzieciństwo do bani. Bardzo bym prosił o odpowiedź czy to się da w końcu wyleczyć, żebym nie miał tych lęków, żebym mógł w końcu gdzieś pojechać bez lęków, że coś mi się zdarzy, że zwariuję, bo mamy jechać w styczniu z żoną i synem na narty. Bardzo bym chciał, ale znowu ten lęk. Proszę o poradę czy może spróbować brać leki, czy psychoterapię, bo może tamta do końca nie była wyleczona, bo opadają mi ręce z tego wszystkiego. Proszę jeszcze o odpowiedż czy w zaburzeniach lękowych są takie objawy jak opisałem 'że czasami mam wrażenie że nie wiem gdzie jestem chociaż dobrze wiem'. Z góry dziękuję za odpowiedź.

MĘŻCZYZNA, 34 LAT ponad rok temu

Witam!

Objawy, o które Pan pyta mogą być elementem zaburzeń lękowych. Nasilony lęk wpływa na całe ciało i umysł. Wpływ takich zaburzeń na życie człowieka może być kolosalny i degradujący. Sam Pan zauważa, że wielu rzeczy nie robi Pan w trakcie nasilonego lęku. Dlatego warto zgłosić się znów do psychologa czy psychoterapeuty. A jeśli lęk w tej chwili utrudnia Panu funkcjonowanie, to warto zgłosić się też do lekarza po leki wyciszające, które mógłby Pan stosować do czasu uzyskania stabilizacji psychicznej. Proszę jednak zgłaszać lekarzowi wszystkie niepokojące sygnały, opisać wcześniejsze doświadczenia z lekami oraz konsultować z nim możliwość odstawienia leków czy zmiany dawki. Zaburzenia lękowe są uleczalne. Czasem jednak potrzeba wiele czasu, by całkowicie je wyeliminować, ponieważ przyczyny ich powstawania są uzależnione od indywidualnych przeżyć oraz cech konkretnej osoby. Opisane przez Pana doświadczenia z przeszłości mogą wciąż wpływać na Pana zachowanie i samopoczucie. Dlatego dobrze byłoby popracować nad rozwiązywaniem też problemów z przeszłości. Może Pan to robić w trakcie sesji psychoterapeutycznych. Rozwiązywanie problemów oraz uczenie się, jak sobie radzić w trudnych sytuacjach pomaga minimalizować w przyszłości napady lęku. Dlatego uważam, że warto byłoby zgłosić się na terapię. Swoje leczenie może Pan uzupełnić stosując mniej konwencjonalne metody. Polecam ćwiczenia relaksacyjne, jogę, tai chi oraz taniec. Wysiłek fizyczny zmniejsza napięcie mięśniowe, wycisza umysł i relaksuje, dodatkowo poprawia nastrój. Dlatego warto zadbać o zdrowy ruch. Istnieje również nowoczesna metoda wspomagania leczenia problemów psychicznych - Biofeedback. Szersze informacje na jej temat znajdzie Pan w artykule: http://portal.abczdrowie.pl/lek-napadowy. Polecam również korzystanie z telefonów zaufania i for/czatów tematycznych, gdzie będzie Pan miał okazję wymienić się doświadczeniami z osobami w podobnej sytuacji.

Pozdrawiam

0

Szanowny Panie,

potrzebuje Pani dogłębnej psychoterapii u dobrego i doświadczonego psychologa. Proszę poszukać specjalisty w Pana miejscu zamieszkania.
Udzielam także konsultacji telefonicznych oraz pracuję przez Skype, jeżeli będzie czuł Pan taką potrzebę.

Pozdrawiam serdecznie!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG KLINICZNY, PSYCHOTERAPEUTA, COCH
www.nagrodzkacoaching.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak leczyć nerwicę lękową z agorafobią?

Mam problem . nerwica lekowa z agorafobia .. Juz kilka lat mialam terapie u dwoch roznych psychoterapeutow i bralam rozne leki lo nich jest ok ale jak tylko odstawie juz nie... juz psychoterapia nic mo nie pomaga...co robic czy do koncs zycia bede musiala brac leki?czy wogole mozna czy nie sa szkodliwe i uzalezniajave?juz nie mam sily ..
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Witam Panią,
Niepokojący jest fakt, że zaburzenia lękowe i agorafobię
leczy Pani od kilku lat i nie może Pani odstawić leków,
gdyż następują nawroty.
Powinna Pani jednak wiedzieć, że farmakologia jest leczeniem
objawowym - leki nie leczą zaburzeń lękowo – depresyjnych
i nie rozwiązują problemu, jedynie tłumią objawy.
Leczenie farmakologiczne, tzn. środki uspokajające,
obniżające napięcie, czasem antydepresanty
o dodatkowym działaniu tłumiącym lęk sprawiają,
że lęki i inne dolegliwości stają się łatwiejsze
do zniesienia, ale nie leczą choroby.
Jeżeli jednak wieloletnie leczenie psychiatryczne, połączone
z psychoterapią, nie przynosi pożądanych efektów,
należy pomyśleć o zmianie metody leczenia,
a przede wszystkim psychoterapeuty.
Zaburzenia lękowe i agorafobia są w pełni uleczalne
na drodze odpowiednio dopasowanej psychoterapii.
Aby skutecznie i bezpiecznie wyleczyć zaburzenia
nerwicowe i agorafobię, należy poznać dokładnie naturę
Pani problemu, dotrzeć do jego źródeł i na tej podstawie
opracować właściwą metodę terapii.
Zachęcam Pana do wprowadzenia odpowiednio dopasowanej
psychoterapii w proces leczenia.
Terapeuta pomoże Pani uporać się zarówno z objawami
jak i przyczynami zaburzeń nerwicowych i agorafobii
oraz ich uciążliwymi konsekwencjami, dzięki czemu
odzyska Pani spokój, równowagę wewnętrzną i radość życia.
Gdyby chciała Pani ze mną porozmawiać o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Hanna Markiewicz,
psycholog,
konsultacje@psycholog24online.pl
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty