Zaburzenia psychiczne, osobowościowe - pomocy

Witam. Mam 17 lat i zauważyłam u mnie dziwne objawy, które miewam od miesiąca. Zaczęło się tym, iż czułam się bardzo dziwnie, nie czułam sensu życia, miałam wrażenie, że siedzi we mnie inna osoba, bez braku chęci do życia. Bardzo mnie to martwiło, gdyż jestem bardzo wesołą i towarzyską osobą. Stan ten utrzymywał się przez 1-2 tygodnie w dużym nasileniu wraz z bardzo dużym kaszlem, wręcz 'odrywała' mi się wydzielina śluzowa. Płakałam, myślałam nad wszystkim co robię, o bezsensie życia, o tym jak wszystko jest ulotne, miałam dziwne stany rozmyślania nad życiem. Wręcz na niczym mi nie zależało. Mówiłam o tym wielu osobom, ale twierdziły, że nie widzą problemu, bo ja na co dzień zachowuję się normalnie i nie widać tego po mnie. Ale ja czuję to w środku. Po dwóch tygodniach stan ten uspokoił się, ale wciąż czuję się dziwnie. Spoglądając w lustro mam wrażenie, że moje dawne 'ja' gdzieś zniknęło. Chcę je odnaleźć, ale nie wiem jak. Staram się żyć normalnie, chodzić do szkoły, spotykać się z przyjaciółmi, ale czasami moje złe samopoczucie mi na to nie pozwala. Czuję, jakbym była nieobecna, jakby nie było mnie tam, gdzie jestem. Miewam też problemy z koncentracją. Ten stan zaczął się z dnia na dzień, nie rozpoczynał się stopniowo. Zastanawiam się dlaczego tak się stało? Mam wielu przyjaciół, wspaniałą rodzinę, mam w życiu wiele rzeczy i sytuacji, które powinny dawać mi wielką radość. Była jedna sytuacja, która mogła odbić się na mnie niekorzystnie, mianowicie dwa dni przed rozpoczęciem tego 'dziwnego stanu' pokłóciłam się z moim byłym chłopakiem, którego bardzo kocham. Jednak z tropu zbiło mnie to, że wczoraj się pogodziliśmy, co prawda nie jesteśmy razem, ale rozmawiamy, myślałam, że to mi pomoże, ale nic z tego. Poza tym nie wierzę, że ta kłótnia mogła się na mnie odbić tak bardzo, raczej trzymałam do tego dystans. Tak mi się wydawało.. Szukałam już na wielu forach internetowych, co może mi dolegać. Szukałam już w dziale: depresja, rozdwojenie jaźni, mykoplazma i to ostatnie mnie zainteresowało. Skorzystałam już z porady lekarza pediatry z powodu wcześniej wspomnianego kaszlu, lecz on w moich płucach nic nie usłyszał. Czytałam, że jest to charakterystyczne dla mykoplazmy, iż infekcję rozpoznać można po badaniu laboratoryjnym. Do tego w mykoplaźmie może utrzymywać się kaszel taki, jak miałam ja, przez 1-2 tygodnie, a potem złe samopoczucie przez kilka tygodni. To tak jak u mnie. Ale zastanawiam się, co kryje się pod terminem 'złe samopoczucie'. Czy możliwe jest, że mając mykoplazmę, czuję się aż tak bardzo źle psychicznie? Z góry dziękuję za odpowiedź, na pewno uspokoi mnie ona.

KOBIETA, 17 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

Opisywane przez Ciebie objawy nie są charakterystyczne dla zakażenia mykoplazmą.
Ponadto, pediatra nie podejrzewał u Ciebie takiej infekcji.
Jeśli uważasz, że lekarz nie zbadał Cię dostatecznie wnikliwie lub pomylił się, skorzystaj z konsultacji innego specjalisty w tej dziedzinie.

Czytając internet, można znaleźć setki pasujących opisów, jednak lekarze opierają swoje rozpoznania na występowaniu charakterystycznych zespołów objawowych ( a nie pojedynczych, wyrwanych z kontekstu objawów) oraz osobistym badaniu pacjenta.
Obniżenie nastroju, utrata zainteresowań, problemy z koncentracją mogą być objawem np. łagodnego epizodu depresyjnego. Jeśli ten stan będzie się utrzymywał- porozmawiaj z psychologiem.
Możesz skorzystać z wizyty np. w poradni zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży.

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty