Jak leczyć zaburzenia psychiczne u 22-latka?

Dzień dobry, mam coś co bardzo mi przeszkadza i chciałbym się może zapytać o jakąś radę. Nie owijając w bawełnę przez pół roku chodziłem na terapię, bo sobie nie radziłem. Nie mogłem podać ręki kolegom w szkole, bo mnie to przerastało i każdorazowe przywitanie się wizalo.sie z ogromnym napięciem, samo przebywanie w szkole też, chowałem się do biblioteki i przychodziłem na lekcję spóźniony. Zadzwonić po jedzenie lub umówić się do lekarza też nie było łatwo. Usłyszałem od znajomego, że chodzę jakbym się bał. Wytłumaczyłem mu, że właśnie tak jest. Boję się. Pół roku terapii mi nie pomagało, więc zrezygnowałem, ale moi przyjaciele otoczyli mnie opieką, odpowiednim zainteresowaniem, nakrzyczeli kiedy trzeba, zaczęło traktować jak człowieka, bardzo mi to pomogło. Jednak do tej pory mam pewne problemy, delikatne napięcie przy wyjściu do sklepu, większe idąc ulicą, ale na przykład na studiach nie mam żadnych problemów w porównaniu do technikum w którym problem był ogromny. Gdy ktoś mnie chwali, to nie mogę tego znieść, gdy ktoś chwali kogoś - czuję się zakłopotany, do tego stopnia, że oglądając czasem jakieś głupie talent show na internecie muszę stopowac i odreagować. Gdy ktoś kogoś gani - czuję się winny. Z drugiej strony zawsze uwielbiałem publiczne wystąpienia i te nigdy mnie nie stresowały, a jak uda mi się wejść na scenę to jestem wniebowzięty. Jednak są te wyżej opisane problemy i mimo pomocy przyjaciół, jednak trochę mi to przeszkadza. Nie wiem co zrobić. Drugą ważna rzecz mam wrażenie, że śmierdzę, czasami nawet czuję to. Jednak gdy spytałem osoby zaufane (nie tylko przyjaciół), to stanowczo zaprzeczyły, że tak jest. Trzecia najważniejsza rzecz, średnio raz w tygodniu mam myśli samobójcze, trzyma mnie przy życiu tylko Bóg i przyjaciele, smutno mi, źle. Przez resztę tygodnia jestem raczej normalny - bardziej nawet pozytywnie nastawiony, pomaga mi moje poczucie humoru. Nie rozmyślam specjalnie nad tym wszystkim. Na ogół to się zaczyna tak, że uświadamiam sb, że bark pieniędzy i nagle zaczyna sie coś nietak, ale podejrzewam, że pieniądze by nie rozwiązały tego problemu, ponieważ drugim najczęstszym czynnikiem jest fakt zobaczenia wielu chłopaków, którzy mi się podobają (jestem homoseksualistą), samo zł azenie ich wywołuje u mnie takie stany. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć co mi się dzieje?
MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Ryzyko samobójstwa w depresji

Witam Pana,

zalecana jest konsultacja specjalistyczna - u seksuologa/psychoterapeuty - w paradygmacie poznawczo - behawioralnym.


Pozdrawiam serdecznie

0

Proszę Pana,
Terapia to jest długotrwały proces. W opisywanych przez Pana przypadkach powinna trwać dużo dłużej niż pół roku. Proponuję więc powrócić z powrotem na terapię.
Gratuluję Panu realizowania się poprzez studia. Następnym Pana atutem to jest wiek i przyjaciele którzy Pana otaczają. Proszę spróbować skupić się na jakiejś aktywności fizycznej - to też może pomóc. A na pewno nie skupiać się na tych sytuacjach, których nie może Pan rozwiązać lub wykonać. Można też skorzystać z terapii farmakologicznej - to daje dobre rezultaty.
Życzę powodzenia.
Pozdrawiam, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty