Znowu czuję się fatalnie. Czy to nawrót depresji?
Witam. Mam 32 lata i od roku leczę się na depresję. Na wizytę u psychiatry zdecydowałam się, gdy już nie mogłam poradzić sobie sama ze sobą.Najpierw były jedne leki, które nie przyniosły efektu. Podczas ich brania próbowałam popełnić samobójstwo, ale niestety mi się nie udało. Potem lekarz przepisał mi inne środki znacznie silniejsze i było co raz lepiej, aż do teraz.
Od ok. miesiąca znowu zaczęłam się czuć co raz gorzej. Cały czas chce mi się płakać, nie mogę spać po nocach, jestem rozdrażniona i nic mnie nie cieszy. Znowu wróciły myśli samobójcze. Niedawno byłam na kolejnej wizycie u lekarza, który zmienił mi leki na inne. Biorę je od kilku dni, ale po nich czuję się strasznie źle. Nie jestem w stanie normalnie funkcjonować, po nocach śnią mi się koszmary, tak straszne, że po obudzeniu jestem cała zlana potem, kołacze mi serce i czuję ogromny strach.Nie mogę udać się do tego lekarza, ponieważ skończyły się limity i do końca roku już mój lekarz nie przyjmuje "na kasę chorych", a innego psychiatry nie ma w moim mieście. Nie stać mnie na to, żeby iść na prywatną wizytę.
Sama nie wiem co mam robić, zastanawiam się, czy nie zacząć znowu przyjmować leków, które brałam poprzednio (zostało mi ich na ok. 2 tygodnie leczenia), ale co dalej? Czy ja nigdy nie będę mogła już normalnie żyć? Czy zawsze będzie to do mnie wracać? Co mam robić? Proszę o pomoc.