Boję się rozmawiać - jak sobie pomóc?

Witam, od roku mam spory problem ze sobą, mianowicie nie mam pojęcia co się ze mną dzieje. Rok temu przed maturą zaczęłam się okropnie denerwować a fakt, że będę osoba pełnoletnią te nerwy pogłębił. Czułam się wtedy okropnie, wydawało mi się, że wszyscy się ze mnie śmieją a ja sama jestem dziwna. Później objawy te częściowo zniknęły, niestety nadeszły inne, zaczęłam czytać dużo o zaburzeniach psychicznych i strasznie się przestraszyłam, bo wiele zaburzeń wskazywało moją osobowość. Najbardziej zmartwiło mnie to, że mogę mieć osobowość typu Borderline albo też narcystyczną i przez to też do tej pory analizuje swoje zachowanie, często muszę skomentować co jest dziwne a co nie. Czytałam też dużo o fobii społecznej i uważam, że też mogę na to cierpieć, ponieważ mam teraz problemy z podtrzymaniem rozmowy, podczas której tez się kontroluję i w zamian skupiać się na rozmowie to okropnie się denerwuje, jestem rozkojarzona. Podobnie też jest z wyjściem do miasta, sama okropnie się bojż, że ktoś mi coś powie a ja nie będę mogla odpowiedzieć, bo tak będę się wstydziła. Wszystko to mnie przytłacza, boję się, że przeze mnie, swoją marną komunikację sobie nie dam w życiu rady, czuję się gorsza od innych. Chciałabym być taka jak byłam młodsza, gdy wszystko miałam gdzieś i nie przejmowałam się życiem. Teraz jestem smutna, często myślę o śmierci, chociaż zdarzają się dni, gdy jest dobrze. Proszę o pomoc bo czuje się okropnie . Nie chce mi się nic robić, wychodzić do znajomych. A muszę się przygotować na poprawkę Matury;( Chcę też powiedzieć, że korzystałam z usług pani psycholog. Ale pewnego razu, gdy przyszłam na omówiona wizytę ta zapomniała o mnie. Chcę się zapisać też do psychiatry, niestety jest teraz na urlopie. Moje miasto jest małe, przez co nie mam dużego wyboru lekarzy. Wątpię, żeby byli w moim mieście psychoterapeuci;( Proszę o pomoc!

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

Wkraczanie w dorosłość to czas bardzo trudny dla młodego człowieka. Z jednej strony jawi się jako czas wolności i korzystania z pełni praw, z drugiej jest to czas podejmowania poważnych decyzji i brania na siebie odpowiedzialności za własne czyny. W takich momentach zwykle pojawia się lęk. Pani opis wskazuje na poczucie lęku i trudności w dostosowaniu się do nowej sytuacji. Warto zgłosić się do psychiatry i być pod stałą opieką psychologa. W ten sposób dowie się Pani, co Pani dolega i jak może Pani sobie pomóc. Na podstawie opisu sądzę, że mogą to być zaburzenia lękowe, które można "wyleczyć" za pomocą pracy z psychologiem lub psychoterapeutą. Jednak do pełnej diagnozy niezbędna jest bezpośrednia konsultacja ze specjalistą. Warto, żeby poszukała Pani u siebie psychoterapeuty i rozpoczęła psychoterapię. Może Pani zrobić to samodzielnie, lub np. skorzystać z pomocy telefonu dla osób w kryzysie emocjonalnym 116123 (mają własną bazę informacji na temat miejsc, gdzie dostępna jest w kraju bezpłatna pomoc psychologiczna, psychoterapeutyczna, itp.) Korzystając z telefonów zaufania ma Pani także możliwość uzyskania wsparcia wtedy, kiedy go Pani najbardziej potrzebuje. Jest to także forma pomocy pozwalająca zmniejszać napięcie wywołane lękiem, np. kiedy mocno się Pani czegoś obawia i czuje się zaniepokojona, może Pani dzwonić do takiego telefonu i rozmawiać o tym, co aktualnie się z Panią dzieje. Takie rozmowy pozwalają nie tylko rozładować napięcie, ale też szukać nowych możliwości rozwiązywania trudnych sytuacji. Może Pani odzyskać swoją dawną pewność siebie. Jednak nad tym będzie Pani musiała popracować i porozwiązywać obecne problemy. Pomoc specjalistów oraz wsparcie bliskich osób, do których warto się teraz zwrócić o pomoc, mogą pozwolić Pani odzyskać równowagę psychiczną i pewność siebie.

Pozdrawiam  

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pomóc osobie, która nie chce z nikim rozmawiać?

Witam, moj brat od pewnego czasu nie rozmawia z nikim i w poracy i w domu.Siostra próbowała z nim rozmawiać powiedział aby sama poszła do psychologa, po rozmowie z nią wracając z pracy zaczął cos robic wokól domu trochę rozmawiać ale tylko w domu w pracy nie bardzo. Wcześniej jak tylko wrócił z pracy kładł sie do łóżka. Niewiemy jak mu pomóc jak z nim rozmawiać,moze ta praca tak na niego wpływa zawsze narzekał na nocne zmiany. Proszę o pomoc jak my możemy mu pomoc. Pozdrawiam
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani, psycholog tutaj nic nie pomoże, pomocna byłaby za to psychoterapia. Zachęcam Panią do lektury artykułu:

http://psychoterapia.natemat.pl/127565,jak-wybrac-dobrego-psychoterapeute

oraz do zapoznania się z modelem psychoterapii Metasystemowej. Warto, aby Pani sama skonsultowała się ze specjalistą odnośnie choroby pani brata. Jego zachowanie z pewnością świadczy o zaburzeniach nastroju, ale również może być zwiastunem głębszych zaburzeń. Psychoterapia Metasystemowa daje szansę na wyleczenie, bez konieczności stosowania leków. Więcej informacji znajdzie Pani na stronie: www.pocieszka.pl

Pozdrawiam,
Kamil Tarnawski
psychoterapeuta rekomendowany przez
Polskie Towarzystwo Psychoterapii Integratywnej

0

Przekonywać o słuszności sprawy. Proszę podawać dużo przykładów i argumentować je. Jeśli osoba sama sobie nie będzie chciała pomóc to będzie bardzo trudno cokolwiek zdziałać...

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
-------------------------
ZAPRASZAM NA
http://psychopedagog.eu
PSYCHOBLOG SPOŁECZNY
http://psychopedagog.eu/blog/
POLUB NAS NA FACEBOOK'u
http://facebook.com/psychopedagogeu

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Boję się chodzić do szkoły - jak mam sobie pomóc?

Witam, nazywam się Kamila i mam 18 lat. Lubie chodzić do szkoły, ale przed każdym wyjściem boli mnie brzuch, chce mi się wymiotować, źle się czuje. Mam takie coś od 6 klasy podstawowej (teraz jestem w 3 klasie technikum). Wszyscy dookoła mówią że jestem leniwa, a ja się po prostu boję, ale podobno sobie wymyślam, żeby tylko nie chodzić. Kiedy choruję i długo niema mnie w szkole (2-3 dni) boje się pójść do niej, bo mogę dostać jakąś złą ocenę albo mogę pójść do odpowiedzi. Codziennie wieczorem mówię sobie, że od jutra albo od następnego tygodnia wezmę się w garść, ale to jest trudniejsze ode mnie. Każda rozmowa z rodzicami, a zwłaszcza z mamą kończy się awanturą. Nie wiem co mam robić :(. Wstydzę się iść do pedagoga szkolnego albo do wychowawczyni, a z rodzicami nie da rady się dogadać - oni wiedzą lepiej co mi jest, a ja mam już dość słuchania jaka jestem leniwa i do niczego. Nigdy nie byłam zagrożona z jakiegoś przedmiotu z powodu ocen, ale już zdarzyło się, że byłabym niekwalifikowana za opuszczone godziny. Nie wiem co mam robić, proszę pomocy!

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Witam!

Jeżeli Twoi rodzice nie rozumieją Twojego problemu, to myślę, że jedynym rozwiązaniem będzie wizyta u psychologa. Być może wówczas rodzice zrozumieją, że ta sytuacja stanowi dla Ciebie problem, a nie wynika z lenistwa, które Ci przypisują. Ważne, abyś skorzystała z pomocy specjalisty, ponieważ tylko w ten sposób będziesz mogła popracować nad swoimi lękami, stresem. Możesz również w domu zastosować techniki relaksacyjne, które powinny z czasem złagodzić Twoje napięcie przed wyjściem do szkoły. Ważne jest, abyś zastanowiła się skąd takie lęki, czy wcześniej doświadczyłaś jakichś emocji negatywnych związanych np. z ocenianiem, etc. Na te pytania będziesz mogła znaleźć odpowiedź razem z psychologiem.
Proponuję, abyś jeszcze raz spróbowała porozmawiać z rodzicami, możesz pokazać im także list, który tutaj napisałaś. Może wówczas zobaczą, jak poważny jest to problem dla Ciebie.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty