Witam,
Mogą to być objawy depresji. Dobrze byłoby aby Pan skonsultował się ze specjalistą: psychoterapeutą lub psychiatrą (w Warszawie jest dużo specjalistów). Za mało danych aby można było "komputerowo postawić diagnozę". Myślę, że ma Pan kolegów, koleżanki, rodzinę i trzeba się trochę wysilić żeby wstać z łóżka i właśnie wyjść. To może być na początku trudne, ale potem radość będzie wielka.
Pozdrawiam serdecznie, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl
Dzień dobry,
Proszę udać się do Poradni Zdrowia Psychicznego, gdzie lekarz psychiatra / psychoterapeuta zbadają Pana i zaproponują najlepszą dla Pana metodę leczenia.
W Warszawie - może Pan skierować się np.: do IPiN (w ramach NFZ).
Witam,
to mogą być objawy depresji. Jednak to lekarz/ psychoterapeuta będzie mógł na podstawie szczegółowego badania postawić diagnozę. Zachęcam do tego, aby jak najszybciej skontaktował się Pan ze specjalistą, aby mógł Pan uzyskać wsparcie, pomoc i odzyskać energię do życia.
Pozdrawiam serdecznie
Monika Prus
Dzień dobry, objawy które pan opisuje mogą mieć bardzo różne przyczyny fizyczne lub psychiczne. Proszę udać się do lekarza rodzinnego i opisać swoje objawy, zaleci badania, jeżeli te nic nie wykażą zachęcam do konsultacji psychologicznej na której psycholog przeprowadzi diagnozę pańskiego stanu i zaleci dalsze kroki postępowania. Pozdrawiam.
Witam,
Może być wiele przyczyn takiego stanu, a nie wspomina Pan w jakich okolicznościach taki stan się pojawił. Sugeruję konsultację zarówno u lekarza rodzinnego ze zwróceniem również uwagi na sposób odżywiania się (bo często to również potrafi znacznie pogorszyć nasze samopoczucie - a wspomina Pan o uczuciu ociężałości), jak i u psychologa, który po przeprowadzeniu diagnozy dobierze odpowiednie rozwiązanie problemu. Życzę by szybko znalazł Pan w sobie odrobinę motywacji do wyjścia z domu - zarówno w celu udania się po profesjonalną pomoc, jak i po to by pobyć wśród ludzi. Pozostawanie w łóżku tylko będzie pogarszało ten stan. Trudno jest zmusić się w takiej sytuacji do wyjścia - rozumiem - ale warto spotkać się z kimś, przejść się na spacer czy zadbać o wysiłek fizyczny. Na początku się zmuszamy, ale potem jest to źródło satysfakcji i radości. Najtrudniejszy jest ten pierwszy krok. Jak już go Pan uczyni - będzie łatwiej. Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Nagłe napady smutku, płaczu, poczucie winy – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Brak chęci do życia, odizolowanie od społeczeństwa i wstręt do swojego ciała a depresja – odpowiada Mgr Maja Suwalska-Wąsiewicz
- Brak motywacji do działania a depresja – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Brak energii przy depresji – odpowiada Mgr Joanna Wantuch
- Poczucie smutku i niska samoocena a depresja – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jakie kroki podjąć, by skutecznie pozbyć się depresji? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Zmęczenie, nerwy i brak energii a depresja – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Jakie postępowanie po zdiagnozowaniu depresji? – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska
- Brak samorealizacji a depresja – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Przygnębienie a początki depresji – odpowiada Dr Małgorzata Mazurek
artykuły
Depresja jesienna - szara rzeczywistość czy mit? Rozmowa z ekspertem psychologiem
Jesień to czas krótszych dni, pochmurnej i deszczo
"Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka
"Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k
Dziewczyna, która nie je. Jej choroba jest zagadką
Anna ma 29 lat i od 2,5 roku nic nie zjadła i nie