Brak samodzielnej zabawy u 6-latka

Mój syn, mających niecałe 6 lat często nie może sam zająć się zabawą. Ciągle chce żeby z nim siedzieć i coś robić, co czasem jest męczące, bo są różne rzeczy do zrobienia w domu. Kiepsko bawi się sam np. klockami. Czy to przyjdzie z czasem czy taką ma osobowość?
ponad rok temu

Dzieci są różne, jedne lubią się bawić same inne nie.
\Najwazniejsze ,żeby rodzice poswiecali czas i jednym i drugim.
Każdego dnia zróbcie wspólnie z dzieckiem coś co ono wybierze,
a w tym czasie nie odbierajcie telefonu, nie róbcie nic innego,
całą uwagę poświęćcie dziecku. To moze być zaledwie 30 min. dziennie,
ważne zeby ten czas był tylko dla was. W innych momentach mozna spokojnie wytłumaczyc dziecku, że mamy tez inne zadania i obowiazki do wykonania.
Można porozmawiać z dzieckiem o tym co się dzieje, ze nie chce sam zając się zabawą. W gre może wchodzić jakaś obawa lub nieumiejętność. Z jednym i z drugim mozna sobie poradzić.

0

Dzień dobry.
Na samodzielność i niezależność dziecka mają wpływ jego dotychczasowe doświadczenia. Jeżeli Pani syn dotąd miał możliwość zabawy z udziałem dorosłych, nie można oczekiwać, że w samorzutny sposób "przerzuci się" na zabawę w samotności. Trzeba też dodać, że dzieci w tym wieku uczą się prospołecznych zachowań, obserwując ludzi dorosłych - również podczas zabawy. Warto w tym wypadku zadbać też o środowisko rówieśnicze i możliwość zabawy syna z innymi dziećmi, których towarzystwo z biegiem czasu stanie się bardziej dla niego atrakcyjne.
Pozdrawiam.

0

Dzieci na ogół około 3 roku życia zaczynają próbować samodzielności w zabawie i czynnościach codziennych. Uczą się różnych zastosowań zabawek i otaczających je przedmiotów codziennego użytku. Jeśli dziecko rozwija się harmonijnie i proces ten nie jest zaburzony to nierzadko można zaobserwować nawet bunt dziecka wobec dorosłych w formie zabawy i wykorzystania przestrzeni. Kiedy dorosły wkracza w świat dziecka i mówi "nie ubrudź się, uważaj, zostaw, to be" to z czasem może się okazać że maluch przyjmuje wizję dorosłych i uczy się, że sam nic nie potrafi nic fajnego wymyślić i dorośli muszą o wszystko być pytani.
Warto się poprzyglądać jak do tej pory wyglądało jego bawienie się. Czy był zachęcany do samodzielnego decydowania o tym jak i czym chce się bawić, czy może był zaopiekowany przez opiekuna w sposób nie pozwalający na rozwój wyobraźni i kreatywności? Nie pisze też Pani jak często przebywa Pani z nim w domu, bo może jego niesamodzielność w zabawie wynika z potrzeby bycia z rodzicem.
Na ten moment jeśli dziecko rozwija się prawidłowo to prawdopodobnie jest już w zerówce gdzie z pewnością jest zachęcane do pracy zespołowej i samodzielnej, jak sobie radzi?

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty