Byłam osobą pełną energii, optymizmu i z chęcią pomocy każdemu - gdzie się to podziało?
Witam serdecznie, Piszę do Państwa, bo już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić. Czy to depresja, czy mania, czy psychoza? Pogubiłam się gdzieś w tym świecie. Od kilku lat borykam się ze swoimi problemami. Nigdy nie miałam kontaktu z żadnym z psychologów czy psychiatrów, choć chciałabym. Czuję, że jest mi potrzebna pomoc teraz, a nie mam takiej możliwości. Mieszkam za granicą i przeszkadza mi bariera językowa. Mój problem polega na tym, że ciągle czuję przygnębienie i smutek - czy to lato, czy jesień, czy zima - nic się nie zmienia. Czuję jakby moje życie zatrzymało się w miejscu, a żeby coś zrobić, ruszyć na przód nie mam siły. Ciągle czuję się zmęczona, mam problemy ze spaniem, wcale nie śpię, albo jak już zasnę, to z wielkim trudem wstaję z łóżka by dalej funkcjonować. To mnie dobija. Już wszystko w okół mnie stało się bezsensowne. Zwykłe czynności domowe sprawiają mi wiele trudności. A jeśli chodzi o prace to jej unikam jak tylko mogę, ciągle wymyślam sobie jakieś choroby, aby tylko nie wychodzić z domu. To też się wiąże z tym, że cały czas okłamuję wszystkich w okół siebie. Całe dnie spędzam w piżamie nie wychodząc spod koca, wpatrując się w telewizor, który tak naprawdę mnie nie interesuje. Już nie pamiętam kiedy czułam się szczęśliwa. To wymyślanie chorób, to całe okłamywanie bliskich - wiem, że robię źle, że powinnam z tym skończyć, ale nie potrafię sama do siebie dotrzeć. Nie umiem powiedzieć stop i wziąć się za siebie. Czuję jakby wszyscy wokół mnie ciągle ode mnie coś wymagali, a ja już nie mam na nic siły. Co się ze mną dzieje? Jak mam sobie z tym radzić? Boje się, że niedługo zwariuję. Zastanawiam się gdzie popełniłam błąd co się ze mną stało - a pomyśleć, że kilka lat temu byłam osobą pełną energii optymizmu i z chęcią do pomocy dla każdego - gdzie się to podziało? I co mogło wywołać taki stan w moim umyśle? Ciągle o tym myślę, to mi nie daje spokoju... Co powinnam zrobić? Proszę, doradźcie, bo ja długo tak nie wytrzymam, potrzebuję jakiejś porady... Liczę na odpowiedź.