Chęć zabijania u 20-latki

Jestem współczującą osobą. Wrażliwą na piękno. Pomagam ludziom, gdy tego potrzebują. Zależy mi na przyjaciołach, niektórych kocham. Nie darzę nikogo nienawiścią. Mimo to... chcę zabijać. To pragnienie nie pojawia się w gniewie, raczej gdy jestem znudzona lub ogarnia mnie natchnienie albo szczęście. Śmierć mnie fascynuje i pociąga. Pewnego dnia mogę nie wytrzymać i komuś ją zadam. Boję się, że wtedy już nie będę w stanie przestać. Czy taka psychika jest do "naprawienia? Co może mi Naprawdę pomóc?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam,

jak najbardziej do naprawienia, tak myślę, emocje w nas, szczególnie te z jakichś powodów tłumione, mogą przybrać dość osobliwą postać. Szczerze zachęcałabym do konsultacji u terapeuty, w Pani miejscu zamieszkania, tak, żeby Pani mogła to zrozumieć i ogarnąć, a da się:) Może kierunek psychodynamiczny byłby właściwy, (choć i inne zapewne też się sprawdzą) zachęcam do poszukiwań, w razie dodatkowych pytań czy problemów, proszę o indywidualny kontakt ze mną. Pozdrawiam, powodzenia życzę w znalezieniu właściwej dla siebie psychoterapii, bo to właśnie jest to co może Pani pomóc. Pozdrawiam i powodzenia życzę:)

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty