Co jest ze mną nie tak? Czy naprawdę mam depresję?

Mam już praktycznie 18 lat. Pochodzę z bardzo dobrej rodziny, co też jest problemem, ponieważ wiele osób zazdrości osiągnięć moich rodziców. Nigdy nie pasjonowało mnie chodzenie po dworze. Niektórzy włóczyli się niewiadomą ilość czasu, a ja mimo że do szkoły mam 500 metrów zostałem przywożony i odwożony przez rodziców. Do 2 klasy gimnazjum bodajże nie miałem poważniejszej styczności z alkoholem. Koledzy już wtedy pili i uprawiali seks na dyskotekach. Mimo że według mnie znam bardzo, bardzo dużo osób, i jeszcze więcej mnie zna (kilkanaście razy było tak, że to się uwydatniało), nigdy nie miałem przyjaciół. Zawsze koledzy, i tylko tyle. Rodzice bali się o mnie, w wieku ponad 17 lat byłem na pierwszej imprezie. Każdy niby mnie lubi, a nikt np. jak mnie nie ma w szkole, nie zadzwoni, co się dzieje... Zauważyłem słabość, że jak zacznę pisać z jakąś dziewczyną, to na początku one są bardzo zafascynowane mną, bardzo (a wybieram tylko górną półkę), po czym to znika. Już kilka razy mówiły mi, że jestem nachalny, i to chyba prawda, jak mi się z kimś fajnie pisze, to potem pisze do niej często, a one się odwracają. Tak jakby brakuje mi tych przyjaciół. W tamtym roku, tak na oko poznałem 20 dziewczyn, z tego jedna poznana od niechcenia coś chciała, z jedną się dobrze zakolegowałem, mimo że bardzo jej się podobam i jest sama... W tym też już poznałem kilka, jedna sama napisała, popisaliśmy na gg, pogadaliśmy troszkę w szkole, i tyle, mówi, że ma zły humor i się odwróciła... A jak siedzę w domu i nie mam do kogo napisać (może to uzależnienie od telefonu), to całą winę zrzucam na siebie, na mój charakter. Dlaczego nie mogę wytworzyć pozytywnej atmosfery wokół siebie? Nawet nie wiem, co mam pisać, jestem załamany, chciałbym być taka towarzyską osobą, za którą urywają się telefony od kolegów i zakochanych dziewczyn, a mimo że mam wszystko, tak naprawdę nie mam nic... Dziękuję za pomoc.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam serdecznie!

Na podstawie przedstawionego opisu trudno jest postawić rozpoznanie depresji. Na depresję mogłaby wskazywać obniżona samoocena. W Twojej wypowiedzi nie ma jednak informacji o innych objawach zespołu depresyjnego (np. obniżonego nastroju, zaburzenia snu, apetytu, koncentracji uwagi, pamięci, spadku aktywności).

Twój opis sugeruje przede wszystkim problemy w relacjach z rówieśnikami. Można w nim również dostrzec cechy myślenia, które określa się w terapii poznawczej jako ,,dychotomiczne" lub ,,czarno-białe". Jest to ocena sytuacji w sposób skrajny: ,,Mam wszystko, ale zarazem nic", ,,Nikt mnie nie lubi", ,,Dziewczyny są mną zafascynowane albo zupełnie mnie odrzucają". Myślenie w kategoriach czarno-białych nie odpowiada rzeczywistości, która ma wiele ,,odcieni szarości".

Każdy z nas popełnia tego typu błędy w myśleniu, jednak jeśli powtarzają się one często i są przyczyną złego samopoczucia, warto porozmawiać na ten temat z psychoterapeutą. Inne typy błędów w myśleniu to np. katastrofizacja: ,,Nic dobrego mnie nie czeka', etykietowanie ,,Jestem do niczego". Psychoterapia poznawcza pomaga w rozpoznawaniu i zrozumieniu błędów w myśleniu, a w kolejnym etapie - poznanie głębiej leżących przekonań dotyczących siebie samego i otoczenia. Celem psychoterapii jest m.in. ,,uelastycznienie" myślenia związane z pokonaniem własnych ograniczeń i trudności. Efektem może być np. większa swoboda w zachowaniu. Trudności w nawiązywaniu relacji moga dotyczyc np. jedynaków. Rodzeństwo tego typu umiejetności nabywa w sposób naturalny, jedynacy mogą potrzebować pewnego treningu.  Cele terapii określa się wspólnie z terapeutą, takim celem może być np. poprawa relacji towarzyskich, częstsze spotkania z przyjaciółmi itp.

http://portal.abczdrowie.pl/testy-na-depresje

http://portal.abczdrowie.pl/czy-to-juz-depresja

http://portal.abczdrowie.pl/terapia-poznawczo-behawioralna-depresji

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty