Co mam zrobić, by przestać myśleć o śmierci?

Dobry wieczór. W wakacje wyjechałam na parę dni do koleżanki i podczas mojej nieobecności w domu, naszła mnie tam myśl o nieuchronności losu. Konkretnie o śmierci. Najpierw odniosłam to do moich bliskich, do faktu, że oni kiedyś umrą. Sobą niezbyt się wtedy jeszcze przejmowałam. Miałam potwornego doła (depresję?), który przeszedł mi, po czym znów powrócił we wrześniu. Od tamtego czasu nie mogę uwolnić się od myśli o końcu mojego życia, o końcu życia moich bliskich. Zatruwa mi to każdy, nawet najmniejszy pozytywny aspekt mojego życia. Dopiero kiedy dzieje się coś naprawdę złego, odczuwam obojętność, dotyczącą tematu śmierci. "Co mnie to teraz obchodzi, mam ważniejsze problemy niż teoretyzowanie". Ale kiedy tylko spotyka mnie coś miłego, przyjemnego, to natychmiast pojawia się myśl "I co mi to da? I co z tego, jeśli i tak umrę", "To nie ma sensu, to jest bez znaczenia". Straciłam całą przyjemność z mojego hobby, z kontaktów z innymi ludźmi, z flirtu, z pozytywnych myśli, nawet słuchania muzyki. Wiem, że to chore i nienormalne, tym bardziej, że mam 17 lat, teoretycznie całe życie przed sobą i nigdy nie patrzyłam na śmierć z tak dramatycznymi odczuciami, uznawałam to za coś naturalnego, za coś, o czym nie warto teraz myśleć. Nie wiem, co zrobić, by przywrócić ten stan, a już nie mogę wytrzymać, egzystując w ten sposób. Z góry ślicznie dziękuję za odpowiedź.

KOBIETA, 17 LAT ponad rok temu

Witam!

Nieuchronność śmierci jest pewnikiem. Na co dzień jednak nie przywiązujemy do tego faktu większej uwagi, jednak większość ludzi czerpie otuchę z wiary, że śmierć nie jest końcem egzystencji, opierają się na tym wszystkie systemy religijne.

Z opisu wynika, że myślenie na ten temat staje się rodzajem tzw. ruminacji, czyli uporczywego, nawracającego myślenia na przykry temat, która może być objawem depresji. Dominującym objawem jest wtedy obniżenie nastroju, niezdolność do odczuwania przyjemności, zmiana zachowania - z reguły dostrzegana przez otoczenie, bezsenność, zmniejszenie apetytu, zaburzenia koncentracji, spadek aktywności. Zespół depresyjny może być objawem schorzeń somatycznych, np. zaburzeń hormonalnych. W celu wyjaśnienia tych wątpliwości wskazana byłaby konsultacja z lekarzem psychiatrą.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty