Od paru tygodni myślę o śmierci - to minie?
Jestem 19-letnia dziewczyną i od paru tygodni, myślę bardzo często o śmierci... Od zawsze sama myśl o śmierci mnie przerażała, ale ostatnimi czasy mam stany lękowe co będzie "po" życiu, jak to będzie, że jak to możliwe, że może nas w ogóle nie być. Przeraża mnie to wszystko. Do tego (pomijając fakt moich myśli..) boje się, że stracę bliskie mi osoby i każdego dnia zastanawiam się czy nic im się nie stanie. Próbowałam dojść do tego co mogłoby być powodem takich myśli i lęków, jednak nic z tego nie wyszło. Nikt mi nie umarł, mam dobre życie, kochającą rodzinę, chłopaka, dostałam się na studia, więc nie wiem w czym jest problem. Boję się, że jest tak dobrze, że nie może być tak "dobrze". Do tego od kiedy nasiliły mi się myśli o śmierci, nie umiem się skoncentrować na wszystkich rzeczach czy sytuacjach, a to co się wydarzyło parę godzin wcześniej, wydaje mi się bardzo odległe, jakby było to z miesiąc temu. Przeraża mnie to, bo nigdy nie miałam aż takich problemów. Boję się co może być dalej, boję że może mi to nie minąć. A uczucie jest straszne...