Co mam zrobić, bym była taka jak kiedyś?

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad swoim życiem. Jak patrzę w lustro to widzę całkiem inną osobę - nie poznaje się. Wszystko mnie drażni i denerwuje, kłócę się z wszystkimi domownikami - jedynie moje 3-letnie dziecko daje mi dużo radości i przy niej zapominam o wszystkim.

Jakiś czas temu miałam dziwne objawy, tzn. biegunka, wymioty, kołatanie serca, wysokie ciśnienie, drętwienie kończyn, dreszcze, uczucie ciepła-zimna. Mój lekarz stwierdził, że to mogą być objawy nerwicy, przepisał mi tabletki uspakajające, które mi pomogły, ale stan przygnębienia nadal jest i te ciągłe myśli o śmierci ( zazwyczaj wieczorem) ciągłe płakanie po kryjomu ,uczucie gniecenia i "duszenia" się z członkami rodziny i zastawiam się co mi jest i czy to przypadkiem nie jest stan depresyjny.

W życiu troszkę przeszłam - musiałam się wyprowadzić z domu, bo byłam w ciąży, a nie z godziłam się na usunięcie ciąży. Kosztem mojej wyprowadzki jest to, że straciłam rodziców - nie odzywają się do mnie i wydziedziczyli mnie z rodziny. Po miesiącu od wyprowadzki poroniłam, też to bardzo przeżyłam. Obecnie mieszkam u rodziców mojego męża i jak już pisałam - duszę się i bardzo działają mi na nerwy, a nie ma takiej możliwości abyśmy mogli się wyprowadzić i wynająć coś, bo słabo stoimy finansowo. Jakieś 2 miesiące temu bardzo przeżyłam śmierć mojego wujka, a może dlatego, że nie spodziewałam się, że coś takiego mnie spotka, bo znalazłam go na ulicy jak już nie żył i to mną wstrząsnęło?

Wydaje mi się, że to wszystko co się stało w ciągu ostatnich 3 lat tak na mnie działa, a najbardziej brakuje mi moich rodziców. Proszę, napiszcie mi co ja mam ze sobą zrobić, aby wróciła dawna "Ja".

KOBIETA ponad rok temu

Witam serdecznie.

Przeżywany stres, czasem nie do końca uświadamiany powoduje mobilizację autonomicznego układu nerwowego. Efektem tej mobilizacji jest przyspieszenie czynności serca, wzrost ciśnienia, przyspieszenie oddechu (powoduje to z kolei zawroty głowy i uczucie mrowienia skóry), napięcie mięśni gładkich przewodu pokarmowego i dróg moczowych. Leki uspokajające zmniejszają napięcie psychiczne i dzięki temu dolegliwości ustępują. Działanie to jest jednak wyłącznie doraźne, nie usuwa przyczyny problemu.

Wspomina Pani o szeregu trudnych, obciążających psychicznie sytuacji. Ma Pani za sobą trudne, odważne decyzje. Obecnie potrzebuje Pani wsparcia i otuchy. Taką pomoc może zaoferować psychoterapeuta.

Dolegliwości fizyczne, narastająca drażliwość mogą być objawami depresji, wówczas poprawę mogą przynieść leki przeciwdepresyjne. Depresję można skutecznie leczyć.

Bezpłatną pomoc lekarską i psychologiczną może Pani uzyskać w najbliższej poradni zdrowia psychicznego.

Serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiej poprawy samopoczucia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty