Co oznacza u mnie ten ból przy żuchwie?
Ponad miesiąc temu zachorowałam, miałam ostry ból gardła, stany podgorączkowe, bardzo silny katar. Silniejsze objawy utrzymywały się przez ok. tydzień a potem osłabły. Od tamtej pory cały czas mialam zatkane zatoki bez kataru i nawracające bóle gardła po jednej lub drugiej stronie i czasami w nocy ból ucha po stronie bolącego gardła. Lekarz rodzinny nie zauważył nic zlego, brałam Sinupret przez 3 tyg i płuczę zatoki raz dziennie. Faktycznie stan zatok poprawił się nieco, ale bóle gardła ciągle nawracają, choć z mniejszą częstotliwością, ale jest to okropnie uciążliwe i zaczynam panikować. Dodam, że nawet gdy gardło mnie nie boli to często odczuwam bolesnosc w okolicach żuchwy, mam ciągle powiększone węzły chłonne w szyi i są czasem bolesne. Czy te nawracające bóle są dalej skutkiem tamtej infekcji? Czy przyczyna może być inna np problemy z żuchwą? (mam bruksizm i skacze mi szczęka) Ewentualnie alergia? Juz się tyle naczytałam i zaczęłam panikować. Jak z tym zawalczyć żeby to się skończyło?
