Co robię źle, jeśli nie chudnę?
Witam.
Mam 46 lat, 164 wzrostu i waze 74 kg. Cztery lata temu urodzilam dziecko. Od tamtego czasu mam spory brzuch i brzydkie "boczki". Ucierpialo takze zdrowie ze o kondycji nie wspomne. Postanowilam wreszcie cos z tym fantem zrobic i niestety.... nic na mnie nie dziala. Nie glodze sie. Jem regularnie w malych ilosciach. Naleze do warzywolubnych i z miesem i wedlinami nie przesadzam. Moim slabym punktem sa slodycze. Zaczelam tez cwiczyc. Od ponad roku regularnie przez ponad pol godziny. Ostatnie dwa miesiace to poltorej godziny na orbitreku. Przerwa tylko w niedziele. Efekt jest taki ze poprawila sie bardzo moja kondycja. Puls w spoczynkowym z 80 spadl do 70. Czuje wyraznie zarysowane miesnie a tluszcz jak byl tak jest. Co robie zle? Jestem sfrustrowana. Oczywiscie ciesze sie ze znacznej poprawy kondycji ale co z tym brzuszyskiem? Aha- pije duzo wody i dwie filizanki kawy kazdego dnia. Nie znosze sokow, herbat itp.