Czy dobrze się odchudzam?
Witam.
Mam 14 lat ,165 cm wzrostu i 59 kg. W sumie to juz nie wiem, czy 59 czy 61 kg. Od poniedziałku zaczęłam dietę,ale taką wymyśloną przez siebie. Mój jadłospis z wczoraj:
- śniadanie: 2 naleśniki z serem,
- obiad: 2 parówki i naleśnik,
- kolacja: pół drożdżówki z makiem i naleśnik.
Wiem, że powinnam jeść 5 posiłków, ale nie zdążam. Czasem jem 4 posiłki. Teraz w czasie wakacji wstaję o godz 8:30 i jem pierwszy posiłek. Za ok. 3-4 godziny jem kolejne danie i tak cały czas. Nie jem po godzinie 18. Każdy posiłek poprzedzam szklanką wody i po posiłku również piję szklankę wody (myślę,że to jakieś 2l dziennie). Dodatkowo dwa razy dziennie ćwiczę po 15 minut. Obliczyłam, że przez wakacje schudnę jakieś 8 kg (licząc 1 kg na tydzień). Ale gdy dzisiaj rano po śniadaniu stanęłam na wagę to zamarłam. Schudłam 2 kg w 2 dni. Nie żebym płakała, że schudłam, wręcz przeciwnie, bardzo się ciesze, tylko chodzi mi po głowie i nie daje spokoju myśl, że spływa ze mnie tylko woda.
Proszę mi powiedzieć, czy taki duży spadek wagi jest spowodowany moją dobrą przemianą materii?Czy to jest poprostu efekt złej diety? Jeśli mogę coś zasugerować, to nie wydaje mi się żeby ta dieta była bardzo drastyczna. Oczywiście, to co teraz jem, to jest jakaś 1/3 tego, co jadłam kiedyś. Niedawno ładowałam w siebie ile wlezie, nie jadłam normalnego obiadu tylko
np. obiad - ziemniaki,schabowy i mizeria, zaraz po tym płatki musli i kromkę chleba z serem lub czymś innym. Wiem, że to było bardzo dużo.
Proszę o radę.
