Czy jest jakaś szansa, że moje złe samopoczucie minie?

witam mam 50 lat i nie mam po co żyć i nie potrafię nic zrobić żeby nie żyć. Całe moje życie zawodowe, małżeńskie i finansowe legło w gruzach. nie mam siły zaczynać od początku. Jedyne światełko to moje dziecko, reszta to dno. Udaję przed potomkiem, że jest ok, ale z dnia na dzień z moim samopoczuciem psychicznym jest coraz gorzej. Jestem beznadziejna na każdym polu. Po co w ogóle taki ktoś pałęta się po ziemi...Ani to ładne, ani mądre, ani przydatne - po prostu DNO, a zabić się nie potrafię i chyba nie chcę. Czekam aż ktoś mnie stąd w końcu zabierze. Nikogo nie obchodzę.. Czy jest jakaś szansa, ze to minie, że nie popadnę w jakiś obłęd, czasem wydaje mi się, ze popadam. wszystko mnie wkurza i wydaje się bez sensu. Niektórzy mi mówią, że to prze klimakterium - to możliwe ??
KOBIETA, 51 LAT ponad rok temu

Proszę o sobie tak nie pisać i nawet nie myśleć. Jest Pani ważna dla pewno dla wielu osób, rodziny, a dla dziecka na pewno najlepszą mamą na świcie. Nie ma innej kobiety, którą mogłoby one bardziej kochać. Proszę jak najszybciej udać się do psychiatry- nie potrzeba skierowania. Należy tylko wyszukać poradnię w internecie, a jeśli nawet ma Pani myśli samobójcze można pojechać bezpośrednio do szpitala np. Na ul. Nowowiejską. Leki przeciwdepresyjne może także przepisać Pani lekarza rodzinny. Konieczne jest jak najszybsze leczenie depresji, bardzo pomaga, życie i świat po około 3-4 tygodniach leczenia wydają się lepsze. Proszę zawalczyć o siebie, dla siebie i dla swoich bliskich, nie poddawać się, wszystko jest w Pani rękach. Proszę pamiętać- jest Pani WAŻNA! Trzymam kciuki!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty