Czy jesteśmy z mężem dopasowali pod względem seksu?

Witam mam problem jestem z mężem 13 lat mamy 2 dzieci. Pierwszy raz zdradził mnie jak byłam z drugim dzieckiem w ciąży, wybaczylam lecz on zaczol podejrzewać mnie o zdradę co się nigdy nie zdażyło. Po 4 latach zdradził po raz drugi. Pierwsza zdrada trwała pół roku mówił kochane że ja kocha chciał sobie układać z nią życie i z drugą tak samo tylko że przy drugiej ja bardziej naciska łam żeby zakończyć nasze małżeństwo ponieważ doznałam tym razem gorszej krzywdy i ciągnęło się to za mną i wracalo ponieważ mąż mnie oszukiwal. Ostatecznie skończył to i został z nami w domu. Nasz seks zawsze był udany i częsty tylko ja miałam bardzo rzadko orgazm,nigdy nam to tak bardzo nie przeszkadzało byliśmy zgranym małżeństwem i to że nie osiągam orgazmu nie było dla mnie takie ważne bo robiłam to z osobą która była mi najbliższa której ufalam i kochalam, mąż też nigdy nie nazekal. Zaczol narzekac po drugiej kochance a przez to co mówił i mi to zaczęło przeszkadzać i zastanawiam się czy my jesteśmy w ogóle dopasowani do siebie pod względem seksu. Mąż mnie nie podnieca nie powiem że go nie kocham ale nie jest to już takie uczucie jak dawniej. Przy każdym zbliżeniu myślę że robił to samo z tamtą... Mam to w głowie i przed oczami. Jeszcze jest taki problem że mąż dalej posadza zka mnie o zdrady z każdym swoim kolega i nie tylko, wyzywa mnie nie od najgorszych i wyciąga do mnie ręce. Nienawidzę go. Rośnie we mnie codzień gniew żal frustracja.... On nie chce odejść twierdzi że mnie kocha. Dodam że podczas drugiej zdrady udało mi się go wysłać do psychologa gdzie był na dwóch wizytach i ja na jednej lekarz mi zalecala niebieska kartę a jemu powiedziała że ma zespół otella. Boję się nie wiem co zrobić nie wiem jak mam się od niego uwolnić po dobroci bez awantur, żeby odszedł sam.
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,

Pytanie zadane w tytule postu sugeruje, że ma Pani wątpliwości dotyczące wyłącznie sfery seksualnej, tymczasem Pani opis wskazuje na niedopasowanie w różnych płaszczyznach relacji z mężem i to niedopasowanie właśnie jest chyba ważniejszym problemem niż seks.
W związku z powyższym, w zależności od Pani oczekiwań, warto byłoby skorzystać z konsultacji psychoterapeutycznej. Jeżeli Pani główna potrzeba wiąże się z rozstaniem z mężem, mogłaby Pani poznać sposoby "bezpiecznego" z nim rozwodu, co nie jest rzeczą łatwą, ale możliwą. Jeśli natomiast, pomimo poczucia krzywdy, miałaby Pani potrzebę podjęcia wysiłku odbudowania wzajemnych relacji, należałoby wspólnie skorzystać z terapii małżeńskiej.

Pozdrawiam
Maciej Rutkowski
www.abovo.bialystok.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty