Witam Panią. Uważam, że "ruszyć z miejsca" warto zawsze. Nie zawsze natomiast rozwój jest możliwy. Jak rozumiem, do tej pory, a szczególnie w dzieciństwie, miała Pani wiele trudnych doświadczeń w życiu, które uniemożliwiły albo przynajmniej bardzo utrudniały naukę, dokonywanie wyborów, spokojny rozwój. Jeżeli więc w chwili obecnej ma Pani chęć i motywację do zmiany tej sytuacji, czy też życia, to jak najbardziej warto spróbować, nawet pomimo niskiej wiary w swoje możliwości.
Pisze Pani też o chęci podjęcia psychoterapii, myślę że warto to zrobić, a przynajmniej skorzystać z konsultacji psychologa, psychoterapeuty czy psychiatry, szczególnie że wspomina Pani o wahaniach nastroju i depresji. Uważam, że tego nie powinno się lekceważyć, problemy czy trudności emocjonalne pozostawione same sobie zazwyczaj się nie rozwiązują, a raczej pogłębiają.
Pozdrawiam.
Witam
Na naukę nigdy nie jest za późno. Jeżeli zrealizuje Pani
swój plan otworzą się przed Panią nowe możliwości,
a także podniesie się Pani poczucie własnej wartości.
Ważne, że ma Pani świadomość, że należy coś zmienić
aby Pani życie stało się lepsze. Ważne, że wie Pani,
co jest dla Pani ważne. To są milowe kroki
w drodze do zdrowego, szczęśliwego życia.
Jednak niska samoocena i depresja mogą znacznie
utrudniać Pani funkcjonowanie.
Warto więc skorzystać z pomocy psychologa
lub psychoterapeuty. Dzięki terapii wyleczy Pani depresję,
podniesie Pani swoją samoocenę, a także pozna Pani
konstruktywne sposoby rozwiązywania problemów.
Gdyby chciała Pani porozmawiać o problemie,
ewentualnie podjąć terapię, to zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam serdecznie
Witam Panią. Po przeczytaniu Pani postu wnioskuję, że miejsce, w którym obecnie się Pani znajduje nie służy Pani. Dostrzegam coś w rodzaju determinacji by dokonać zmian w swoim życiu. Proszę tylko pamiętać, że to jest proces, który wymaga wykonywania kroków w czasie. Piszę to na wszelki wypadek, gdyby pojawiła się u Pani niecierpliwość, która chciałaby przyspieszać te zmiany. Chciałbym zwrócić Pani uwagę by odpowiedzialność za obecne Pani położenie podzielić sprawiedliwie. Sama Pani napisała, że doświadczała Pani trudności w swoim domu rodzinnym. Myślę, że obecna kondycja Pani poczucia wartości ma dużo dzisiaj z tym wspólnego. Z pewnością warto by Pani rozważyła udział w terapii, który pozwoli zmniejszyć ryzyko niesienia obecnego bagażu doświadczeń w dalsze życie. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy jest sens teraz wrócić na terapię? – odpowiada Mgr Alicja Maria Jankowska
- Niska samoocena u partnerki – odpowiada mgr Małgorzata Danielewicz
- Jak pozbyć się niskiej samooceny? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak leczy się depresję w takim wypadku? – odpowiada Mgr Marcin Goluch
- Jak sobie poradzić ze zmęczeniem i niską samooceną? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Brak akceptacji spastycznej kończyny – odpowiada Mgr Karolina Piotrowska
- Problem z zasypianiem, niska samoocena, poczucie winy – odpowiada Mgr Iwona Barabasz
- Niska samoocena i problemy w kontaktach z rówieśnikami u 16-latki – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Problemy z nauką, uczucie samotności, nerwowość i trudności w wyrażaniu emocji u 24-latka – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- W jaki sposób uzyskać sens życia? – odpowiada Mgr Anna Szyda