Poczucie niskiej wartości

Jestem w ter.1,5roku-integr.Ostatnio jest gorzej-poczucie niskiej wart.Omówiłam to z ter:poczucie porażki w życiu pryw.i zaw.,czuję się zdeptana,oszukana przez niektórych,bez wartości-dyskrym.,wcześniej nie lubiłam się,teraz się nie znoszę,poco mi ter.jak mi nic nie daje-karciłam siebie.Usłyszałam,że nie mam motywacji,żebym się zastanowiła,czy chcę kontynuować,bo bez tego ter.nic nie zrobi.Mam wrażenie zbagatelizowania problemów i chęci pozbycia się mnie.Czy rolą ter.nie jest motywowanie?
KOBIETA, 40 LAT ponad rok temu

Rzeczywiście to ważne, by motywować i zachęcać pacjenta do pracy nad sobą. Jednak niezwykle ważna jest także aktywność i praca samego zainteresowanego. Często potrzeba cierpliwości i czasu- jeśli trudności (tutaj: sposób myślenia o sobie, świecie itp) trwały kilka, kilkanaście lat, często nie jest możliwe pozbycie w kilka czy kilkanaście miesięcy.
Jeśli natomiast czuje się Pani źle w relacji z terapeutą- warto wnieść to na spotkania. Powiedzieć o swoich uczuciach, oczekiwaniach wobec terapii i terapeuty. Może to być ważny, otwierający temat, a co za tym idzie- krok w procesie zmiany.

0

Witam Panią. Jeśli tylko relacja z terapeutą jest podmiotowa (czyli równa) to zachęcam Panią do podzielenia się swoim wrażeniem. Zgadzam się z Panią uczestniczenie w terapii przy pogarszającym się samopoczuciu bez wyraźnej poprawy stawią ją pod znakiem zapytania. Proszę jednak pamiętać, że pogorszenie samopoczucia może występować podczas terapii. Warto jednak wiedzieć czego wyrazem jest to pogorszenie. Dzięki temu może Pani odczuwać mniejszy dyskomfort. Zbyt dużo negatywnych myśli (zwłaszcza dotyczących samooceny i poczucia własnej wartości) oraz dominacja uczuć silnie nieprzyjemnych mogą negatywnie wpływać na Pani motywację. Z pewnością potrzebuje Pani dokonać bilansu ze swoim terapeutą (jaką pracę Macie za sobą, gdzie Jesteście teraz i dokąd Zmierzacie). Pozdrawiam Panią

0

Brak motywacji jest ogromnym problemem w każdej terapii. Proszę przeanalizować jakie rzeczywiście ma pani podejście do procesu swojego zdrowienia - czy oczekuje pani, że terapeutą zrobi wszystko, czy jednak jest pani autentycznie aktywna, otwarta. Rolą terapeuty owszem jest motywowanie, ale jeśli sam pacjent nie widzi swojego wpływu i nie wyraża chęci aktywnej kooperacji, tp terapeuta może i na uszach stawać, a nic się nie stanie... Proszę przeanalizować swoje podejście - jeśli rzeczywiście problem tkwi w terapeucie, polecam go zmienić. Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty