Wykonała Pani bardzo ważny pierwszy krok, na który nie wszyscy się decydują. Psycholog i relacja z min w gabinecie stwarza okazję do mówienia o sobie, dostaje się przestrzeń dla siebie, by w bezpiecznej atmosferze nie tyle mówić o sobie, co móc przeżywać emocje i przepracowywać różne, często trudne doświadczenia. Tego nie da się zrobić w warunkach domowych, a to jest najważniejsze: przeżyć od dawna zalegające emocje wpływające na Pan aktualny stan. Metody "domowe" wg mnie na chwilę poprawią Pani samopoczucie, ale nie zmienią zasadniczych problemów. Może warto wrócić do psychologa, u którego Pani była i powiedzieć mu jak się Pani czuła po tej wizycie i żebyście Państwo te uczucia omówili? Zachęcam, zrobiła Pani już pierwszy najważniejszy krok - zdecydowała się Pani na wizytę, warto tego nie stracić.
Poczucie winy pojawia się, gdy zrobimy coś źle. Czy zrobiła Pani coś złego zwracając się o pomoc do osoby, której pracą jest pomaganie?
Otwieranie się przed obcą osobą jest trudne, bo boimy się niezrozumienia, oceny, braku pomocy. Zastanawiamy się, czy możemy zaufać tej osobie. Proszę pamiętać, że psychologów obowiązuje tajemnica zawodowa, co oznacza, że informacje, które Pani przekazuje nie wychodzą dalej (wyjątkiem jest sytuacja zagrożenia Pani zdrowia i życia).
Zrobiła Pani odważny krok decydując się na szukanie pomocy. Proszę wrócić do psychologa i kontynować leczenie. Depresja oznacza, że obecnie brakuje Pani zasobów i energii, by samodzielnie poradzić sobie z problemami. Dlatego wsparcie jest konieczne. Życzę powodzenia.
Witam Panią. Kontakt z psychologiem i pomoc psychologiczna doczekały się określonych stereotypów. Z powodu tego, że zawód psychologa jest postrzegany jako zawód zaufania publicznego wielu osobom wydaje się, że u psychologa trzeba powiedzieć o sobie wszystko. Jednak tak nie jest. Psycholog, do którego Pani trafiła powinien na początku ustalić zasady kontaktu. Wśród nich może się znaleźć taka, że mówi Pani o sobie tyle ile chce (zwłaszcza kiedy to jest początek kontaktu). Ta zasada moim zdaniem jest bardzo związana z poczuciem bezpieczeństwa i postrzeganiem kontaktu z psychologiem jako bezpiecznego. Czasem osoby cierpiące niosą w sobie duży ciężar a kontakt z psychologiem może stwarzać okazję do "zrzucenia go z siebie". Jeśli obecnie Pani uznaje, że było to przedwczesne może jest jeszcze możliwe by omówiła Pani to z psychologiem. To ważne by przy podejrzeniu depresji mogła Pani korzystać z pomocy psychologicznej. Teraz jest bardzo ważne Pani zdrowie. Pozdrawiam Panią.
www.piotrantoniak.pl
Dzień dobry, jeżeli zrobiła pani pierwszy krok i nawiązała kontakt z psychologiem (co jak pani pisze było trudne) nie warto wycofywać się z tej relacji. Zachęcam do omówienia z psychologiem właśnie swoich lęków przed otwieraniem się, wstydem, myślami o rezygnacji z terapii. Co do domowych metod - myślę że znacznie większe prawdopodobieństwo poprawy daje jednak kontakt ze specjalistą. Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak pozbyć się poczucia winy? – odpowiada Mgr Małgorzata Janusek
- Nagłe napady smutku, płaczu, poczucie winy – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Poczucie winy i problem z otworzeniem się na terapii – odpowiada Mgr Małgorzata Bukowska
- Brak chęci do życia a poczucie winy – odpowiada Dr Aleksandra Karmazyn
- Jak radzić sobie z poczuciem winy po seksie? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- W jakim celu wywołuje się poczucie winy? – odpowiada Mgr Katarzyna Fiszer
- Poczucie winy po odejściu od męża – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Poczucie winy za śmierć matki – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Pulsowanie stóp, poczucie zagubienia, niska samoocena i brak akceptacji swojego wyglądu – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak radzić sobie z poczuciem winy? – odpowiada Mgr Joanna Szlasa
artykuły
Wywiad z Dorotą Gromnicką, autorką książki "Depresja. Jak pomóc sobie i bliskim"
Czym jest depresja? Jak sobie z nią radzić? Czy mo
Krytyczność, niepewność, brak wiary w siebie... Oto 6 oznak, że wychowywałeś się w toksycznej rodzinie!
Krytyczność, niepewność, brak wiary w siebie... Ot
Samobójcy - grupy ryzyka, samobójstwo wśród młodzieży
Samobójcy stanowią coraz większy odsetek osób zmar