Czy mój mąż może mieć depresję?

Witam. Jeszcze trzy tygodnie temu napisałabym, że jestem szczęśliwą żoną i dumną mamą. Teraz już tylko dumną mamą. Jesteśmy z mężem 9 lat po ślubie, różnie bywało, jak w życiu. Zawsze jednak czułam, że jesteśmy w stanie przetrwać wszystko, bo najważniejsze, że się kochamy, lubimy, przyjaźnimy... Dwa tygodnie temu kilka słów i upadłam na kolana. "Nie kocham Cię, wszystko się we mnie wypaliło. Nie ma nic, rozumiesz? Jesteśmy wystarczająco dorośli, żeby widzieć gówno w życiu". Od dwóch tygodni żyję nastrojami męża, początkowo na lekach, teraz już zasypiam sama, ale myślę... Od listopada się psuło, mąż uciekał w komputer, nie wychodził z domu, nie chodził z dziećmi na spacery. Apatia. Kładł się na kanapie, był nieobecny. Miałam wrażenie, że mu z dziećmi przeszkadzamy. Że irytuje go nasza obecność. Obwiniałam tym stanem pracę i stresy. Od marca zauważyłam, że schudł, nie jada śniadań i właściwie cały dzień może być bez jedzenia. Ewentualnie piwo. Zaczął znowu palić. Na moje pytania co? jak? dlaczego? jedyną odpowiedzią było i jest - nie wiem. Wpatruje się w jeden punkt w ścianie, nie uśmiecha się, dziećmi nie zajmuje się zupełnie, chyba, że go o to poproszę. Jednocześnie twierdzi, że jestem wspaniałą żoną i matką. Raz mówi, że powinien mi dawać szczęście, za chwilę, że tylko dzieci są ważne. Sama nie wiem, co myśleć. Jak żyć z "tą" okrutną wiedzą? Będę wdzięczna za pomoc.

KOBIETA ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Szanowna Pani!

Przede wszystkim warto byłoby zdiagnozować problem. Pani opis sytuacji zachowania męża może wskazywać na zaburzenia depresyjne, które mogą się z czasem nasilać. Dlatego warto byłoby namówić męża na wizytę w Poradni Zdrowia Psychicznego. Proponowałabym Pani porozmawiać z mężem na spokojnie, co jest przyczyną zmiany w jego uczuciach, czy zna tę przyczynę, czy podejrzewa u siebie depresję. Wielu mężczyzn z depresją ukrywa chorobę przed najbliższymi w nadziei, że wkrótce minie. Niestety z reguły nie mija, ale nasila się miesiącami, a niekiedy trwa latami. Proszę pamiętać, że mężczyzna inaczej odczuwa depresję niż kobieta, inaczej się ona u niego objawia i w inny punkt osobowości godzi. Depresja w przypadku mężczyzn odbierana jest często jako słabość charakteru, jako brak męskości.

Podstawą rozwiązania tej sytuacji jest przede wszystkim szczera rozmowa. Pytanie jest nie tyle, jak żyć z tą bolesną wiedzą, ale jak Pani mąż wyobraża sobie Wasze dalsze funkcjonowanie jako rodzina? Być może jest coś, o czym nie chce Pani powiedzieć, a co zaważyło na jego załamaniu. Z tego co Pani napisała, Pani mąż ma duże poczucie obowiązku względem dzieci, niekiedy względem Pani. Skąd się biorą właśnie takie uczucia i czy chwiejność emocjonalna wywołana jest chorobą czy konkretną sytuacją - pytanie do męża i do lekarza psychiatry/psychologa.

Dobrym pomysłem byłaby również terapia małżeńska. Jeśli Pani mąż cierpi na depresję, obydwojgu potrzebne będzie Wam wsparcie. Jeśli nie - warto popracować nad wyjściem z kryzysu i odnaleźć przyczynę konfliktu, który zaważył na obecnej sytuacji.

Trzymam za Panią kciuki!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty