Czy moja córka na pewno rozwija się prawidłowo?

Witam serdecznie Proszę o radę w sprawie mojej córki .Obecnie córka ma 2 lata i 9 miesięcy.Córka od około roku do 2,5 lat miała obustronny niedosłuch spowodowany wysiękiem w uchu.Leczenie trwało 6 miesięcy.Teraz od 4 miesięcy córka słyszy.Martwię się ponieważ córka nie mówi i nie rozumie bardziej skomplikowanych poleceń.Proste polecenia wykonuje bez problemu.Mówi tylko kilka słów, bardzo duzo mówi w swoim języku.Córka była diagnozowana przez psycholog, pedagoga specjalnego, logopede oraz rehabilitanta.Postawiona diagnoza opóznienie psychoruchowe spowodowane niedosłuchem.Bałam się diagnozy autyzmu ale Pani psycholog go wykluczyła.Byłam u logopedy, która kazała czekać na postęp mowy u córki i dała nam ćwiczenia do domu.Żeby pomóc dziecku zapisałam ją do ośrodka wczesnej interwencji.Pani która z nią pracuje również wykluczyła autyzm, postawiła taką samą diagnozę co poprzednicy(mimo że nie wspominałam jej o tym co stwierdziła psycholog).Córka jest bardzo pogodnym i radosnym dzieckiem.Ja raczej wszystko rozumiem co ona chcę ( pić jeść czy wyjść na dwór).Widzę postęp w rozwoju córki tylko nie wiem czy wystarczająco szybko nadrabia zaległości.Psycholog na spotkaniu ze mną wytłumaczyła mi ,że córka ma czas do końca nauki przedszkolnej żeby dogonić rówieśników. Córka chętnie chodzi do przedszkola, tylko nie za bardzo bawi się z dziećmi.Więcej ich obserwuje coraz częściej dołącza do zabawy.Za to bardzo lubi zabawy grupowe typu kółko graniaste i chętnie w nich uczestniczy. Wydaje mi się że córkę krępuje to że nie mówi i to jej utrudnia kontakt z rówieśnikami. Ogólnie jest kontaktowym dzieckiem, wszystkim się interesuj. Chętnie uczestniczy w życiu rodzinnym.Martwi mnie jeszcze to że dopiero teraz teraz zaczyna się trochę bawić zabawkami.Wcześniej zabawki ja mało interesowały , jak z nią się bawiłam to trochę się zabawiła, ale samej ciężko.Teraz już jest trochę lepiej ale to nie są długie zabawy.Córka woli przebywać z kimś (jak ja idę gotować obiad to córka będzie ze mną w kuchni).Teraz nie wiem czy diagnozować córkę jeszcze gdzieś indziej czy już skupić się na tej terapii którą zaczęła.Na terapii Pani poinformowała mnie że deficyty córki są do nadrobienia ( stwierdziła że sama córka też by to nadrobiła tylko trwało by to dużej)Boję się żebym czegoś nie przeoczyła i żeby potem nie było za późno na pomoc dziecku. Pozdrawiam
KOBIETA, 34 LAT ponad rok temu

Na logopedę nigdy nie jest zbyt późno

Im wcześniej rozpoczniemy leczenie u logopedy, tym krócej terapia będzie trwać. Dlatego też nie warto z tym zwlekać, kiedy tylko zauważymy problemy z mówieniem u naszego dziecka, powinniśmy udać się do specjalisty. O tym, jak pomóc dziecku w prawidłwym mówieniu opowiada aktorka i logopeda Anna Powierza.

Dzień dobry, z tego co Pani pisze, wynika, że wszystko jest na dobrej drodze. Córka jest pod opieką specjalistów, zdiagnozowana i rehabilitowana. Wszystko będzie dobrze, proszę się nie martwić. Jest Pani dobrą, opiekuńczą matką i zrobiła Pani wszystko tak jak trzeba. Nie wydaję się, żeby córka potrzebowała dalszej diagnozy, tylko nie wiem, skąd w Pani taki niepokój, że może coś zostało przeoczone. Czy w rodzinie są jakieś zaburzenia, choroby? Czy jakieś dziecko źle się rozwija?.
Wiele dzieci w wieku Pani córki woli przebywać z innymi domownikami, niż bawić się samemu zabawkami. A Pani co by wolała? Może córka lubi kontakt z drugim człowiekiem, dużo go potrzebuje, nie ma się czym martwić. Oczywiście warto zachęcać dziecko do samodzielnej zabawy, aby potrafiło samo się czymś zająć - ale też nic na siłę. Również normalnym jest w tym wieku, że dziecko nie bawi się "tak w pełni" z rówieśnikami, dzieci mają też różne charaktery i temperamenty. Jednocześnie lubi zabawy typu kółko graniaste, co znaczy, że jest uspołeczniona.
Fakt, że córka z powodu niedosłuchu ma opóźnioną mowę wcale nie musi być dla niej czymś strasznym, krępującym. Niektóre dzieci w tym wieku mówią mało, bo na przykład są wstydliwe i porozumiewają się głównie niewerbalnie - i dają sobie świetnie radę.
Jeżeli coś będzie Panią martwić to warto to przegadać ze specjalistami, czy wychowawcą córki -żeby nie musiała Pani żyć w niepokoju. Nadmierny lęk o dziecko też nie wpływa na nie pozytywnie, więc warto, żeby Pani wyluzowała i cieszyła się macierzyństwem. A jeśli Pani nie potrafi tego zrobić to proszę umówić się na wizytę do psychoterapeuty. Pozdrawiam serdecznie. Katarzyna Kapral

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty