Czy moja miesiączka mogła się uregulować?
Dzień dobry.
Jestem 22-letnią kobietą, której cykl miesiączkowy był raczej regularny, aż do 2020 roku. Pierwsza miesiączka wystąpiła w 2012 roku.
Na początku roku 2020 rozpoczęłam drastyczną zmianę diety. Można powiedzieć, że całkowicie odwrotne odżywianie do dotychczasowego i niestety nieskonsultowane z lekarzem. Najprawdopodobniej zmiana ta była kolejno przyczyną braku miesiączkowania.
Dnia 19 stycznia 2020 miałam ostatnią miesiączkę przed przerwą. W lutym nie dostałam. Około w marcu porzuciłam "zmianę diety" i powracałam do poprzedniego odżywiania. Miesiączkę dostałam dopiero 6 miesięcy później- 21.07.2020r.
Dnia 26 marca 2020r. byłam na wizycie u ginekologa, miałam zrobione USG- ustalono brak ciąży oraz w badaniu nie zauważono również żadnych komplikacji. Wszystko było w normie, lekarz poradził przeczekać oraz zrobić badania krwi.
Dnia 04.05.2020 byłam na badaniu krwi- zbadałam: TSH, Tyroksyna wolna FT4, Trijodotyronina wolna FT3, Progesteron, Prolaktyna, Testosteron i Estradiol. Wszystkie wyniki były w normie.
Omówiłam je na wizycie online dnia 21.05.2020r. z Panią ginekolog, która przepisała mi ,,Luteina 50" tabletki podjęzykowe 50 mg, które stosowałam w ilości 4 tabletek przez 5 dni. Miały one za zadanie wywołać miesiączkę, jednak ona nie wystąpiła (we wskazanym czasie).
Miesiączka pojawiła się kolejne 2 miesiące później. Bez pomocy, dnia 21.07.2020r., kilka dni przed miesiączką występowały bóle miesiączkowe.
Moje pytanie:
Co powinnam teraz zrobić?
Czy powinnam udać się na jakieś badania? Może badania dietetyczne? Testy nietolerancji pokarmowych?
Czy jest się czym martwić i czy powinna się miesiączka już uregulować?