Czy moje objawy mają podłoże psychologiczne?
Dzień dobry.
Chciałbym się poradzić, czy powinienem udać się do psychologa/psychoterapeuty.
Cierpię na różne objawy - generalnie zmęczenie, brak energii, apatia, niska temperatura ciała (niewiadomego pochodzenia), czasem ból jądra, bóle w okolicach nerek/dolnych pleców, od dłuższego czasu, właściwie z różnym nasileniem i ''przerwami''.
Zrobiłem badania - morfologia, badanie moczu, OB,CRP, glukoza, hormony tarczycy i płciowe, witaminy D3 i B12 i kilka innych parametrów, które zlecił internista. Wszystkie wyniki są OK. Zrobiłem USG układu moczowego, wszystko OK. USG jąder z października - OK. Zrobiłem wymaz z nasienia oraz cewki z powodu częstych infekcji moczowych i czekam jeszcze na wyniki. Zastanawiam się, czy zrobić jeszcze USG jamy brzusznej/ RTG?/ usg serca? ( był epizod z 2 msc temu kiedy nie mogłem złapać oddechu/ duszności).
Czy mogą to być objawy psychosomatyczne? Czy powinienem sobie odpuścić już robienie dalszych badań( co mnie już frustruje - szukanie choroby) i udać się do psychoterapeuty? dziękuję za odpowiedz.