Czy moje objawy mogą wskazywać na schizofrenię?
Czy to schizofrenia?
Sytuacja ma się tak. Mam 21 lat i jakoś miesiąc temu miałem uczucie derealizacji. Nie było mi to do końca obce, ale mimo wszytsko lekko się wystraszyłem, a przez kolejne dni nie mogłem się uwolnić od dziwnego wrażenia takiej jakby obcości własnego głosu. Wiedziałem że jest mój, ale brzmiał dla mnie jakoś inaczej, tak jakby był poza mną. Czytałem że to przez nerwice więc starałem się ignorować. Wtedy jednak gdzieś trafiłem na artykuł że schizofremicy własny głos uznają za obcy. I chociaż autorowi chodziło o nasz głos wewnętrzny to i tak wpadłem wtedy w panikę i zacząłem wyszukiwać jej objawy. Nie wszytskie się zgadzały. Nie mam żadnych z tzw negatywnych objawów. Nie mam też żadnych urojeń. Czytałem też jednak wiele sprzecznych informacji. Na jednej stronie schizofrenia jest świadomą chorobą na innej nie. Od niedawna chodzę w jednej wielkiej niepewności i kontroluje każdą swoją myśl i każdy dźwięk jaki słyszę. Wygląda to na nerwice, ale od niedawna mam krótkie momenty gdy słyszę dzwieki, których źródła nie mogę znaleźć i strasznie się tym niepokoje. Nie są to jednak głosy, a jakieś wibracje telefonu, szelest, odgłosy sprzętów AGD, pomruki. Wszytsko jednak jest dość krótkie. Chcąc pozbyć się takiego wmawiania sobie choroby rozwiązałem kilka internetowych quizów na schizofrenię i każdy powiedział mi że jestem zdrowy. Wciąż jednak strasznie się boję i nie wiem czy mój mózg nadinterpretowuje sobie te dzięki których źródło mimo wszystko gdzieś było czy też je sobie wytwarza. Chodzę też na rysunek i jak skupie się tam na konkretnym zadaniu to wszytsko wydaje się być w spokoju. Z drugiej strony takie przesłyszneia nie są chyba typowe dla nerwic. Nie wiem już co począć.
