Czy możliwe są napady paniki u 26-latki?
Kilka dni temu, wieczorem, złapał mnie nagły i mocny zawrót głowy. Przeszedł, obejrzałam film i poszłam spać. Obudziłam się około trzeciej w nocy z napadem duszności. I ten napad trwa nieustannie do teraz. Ciągle muszę kontrolować oddech, jakbym bała się, że zaraz umrę. Panicznie sprawdzam, jak bije serce, mam wrażenie, że czasem zmienia rytm. Biorę kilka lekkich wdechów, co kilka minut muszę taki mocno głęboki, a nie zawsze się daje! Jakby coś blokowało drogę do płuc. Wówczas mam napad paniki, duszę się, trzęsę, pocę. Wizyta u lekarza za jakiś czas, ale znajoma pielęgniarka stwierdziła, że to nerwica. Ale ja nie mam aktualnie żadnych stresów. Miałam w grudniu, owszem, gdy mój tata miał zapaść. Teraz sobie wmawiam, że to samo mnie spotka. Czy to naprawdę może być nagła nerwica? Czy jednak to coś poważnego?