Czy osoba lunatykująca jest zagrożeniem dla domowników?

Witam, Mam 16 lat i od około 4 lat lunatykuje. Od paru miesiecy zaczelam miec koszmary,budze sie z placzem. Mam rowniez nocne napady nerwicy,zaczynam pocierac nos,czasami na tyle mocno,ze krwawi/bic sie po nogach i glowie. Nie wiem czy to jest już powód do umowienia wizyty u psychologa. Mama ,mimo iz boi sie,ze zrobie w nocy krzywde mojej starszej siostrze z ktora spie w pokoju, do tej pory nie umowila mnie do zadnego lekarza. Czy powinnam sie martwic?
KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,

Warto na pewno zwrócić się o poradę do lekarza psychiatry lub psychologa dzieci i młodzieży który postawi diagnozę co może być przyczyną Pani zachowań i "lunatykowania", być może wzmożone napięcie nerwowe, wysoki poziom stresu bądź też inne powody. Objawy o których Pani pisze, m.in. bicie się po nogach i głowie zdecydowanie powinny skłonić Pani mamę do pójścia wspólnie z Panią na pierwszą wizytę.

Pozdrawiam
Karolina Kapias
www.strefarozwoju.org.pl

0

Samo lunatykowanie nie jest zagrożeniem. Jednakże pozostałe objawy, które Pani opisuje mogą być niebezpieczne, zwłaszcza dla Pani własnego zdrowia. Warto byłoby porozmawiać z mamą i nie zwlekać, lecz już teraz zapisać się na wizytę u lekarza, który będzie mógł postawić Pani diagnozę. Warto zastanowić się też nad tym od kiedy pojawiły się te objawy? Czy mają one coś wspólnego z jakimś trudnym momentem w Pani życiu? Czy przeżyła Pani, coś co mogło mieć wpływ na ich powstanie? Czy oprócz tego pojawiają się jeszcze u Pani jakieś trudności? Co jeszcze zmieniło się przez te kilka miesięcy? Czy wcześniej także pojawiały się u Pani jakieś niepokojące objawy? Bez odpowiedzi na te pytana trudno stwierdzić, czy opisane przez Panią zachowania są związane z zaburzeniami snu (parasmią), czy są jednym z przejawów jakiegoś innego zaburzenia lub trudności. Najlepiej udać się do psychiatry lub neurologa, gdyż oni zajmują się diagnozą różnicową takich zaburzeń, a diagnoza jest niezbędna, aby móc zniwelować objawy, które Pani opisuje. Nie ma też na co czekać, skoro już teraz wiążą się one u Pani z lękiem i obawą, że mogłaby Pani kogoś zranić.

Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Justyna Sordyl-Grajcar
www.psychoterapeutakatowice.pl
psychoterapeutakatowice@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty