Czy takie podejście do pracy może mieć podłoże psychologiczne?

Witam. Mecze się już od dawna 10 lat i powoli msm myśli samobójcze, ponieważ nie odnajduje się w żadnej pracy, poprostu czas stoi w miejscu i czuję że zaraz wybuchnę. Nie potrafię znaleźć pracy w której pracowałbym sam i misl zajęty umysł wykonywaniem zadań zawsze odliczam jazda minute aż koszmar się skończy to jest straszne. Mam 28 lat i w każdej pracy było to samo. Nie potrafię przez to znaleźć swojego miejsca. Jem hydroksyzyne od jakiegoś czasu przed pracą ale to też nie pomaga. Zabija mnie monotonia i ludzie idioci na poziomie jaskiniowców którzy są w każdej z tych prac. Nie potrafię z nimi rozmawiac No nie mam o czym. Muszę jakoś zarabiać a nie wytrzymuje w żadnej pracy dłużej niż 3 miesiące na siłę każdy dzień jest męczarnia. Czy to może mieć podłoże psychologiczne czy poprostu muszę mieć pracę w ciągłym ruchu? Wydaje mi się że moja psychika źle znosi zamknięcie i robienie tego samego 8 godzin. Ratujcie mnie proszę. Pozdrawiam.
MĘŻCZYZNA, 28 LAT ponad rok temu
Mgr Anna Byczko Psychologia
42 poziom zaufania

Dzień dobry,



To prawda, często praca którą wykonujemy jest drastycznie niedostosowana do naszych potrzeb choćby temperamentalnych i mimo, że jest to np. bardzo prosta praca przy taśmie, jednak monotonia wykonywanych czynności może być o wiele bardziej męcząca dla kogoś kto potrzebuje zmienności i aktywności, niż praca fizyczna na budowie.

Nie wiem jakie prace Pan dotąd podejmował, czy są do siebie podobne pod względem monotonii, jakie ma Pan predyspozycje i kwalifikacje, czy jaka była przyczyna rezygnacji z pracy (odejście czy zwolnienie).

Może pierwszym krokiem- skoro sam Pan wspomniał, że problem może tkwić w samym rodzaju pracy- byłoby zastanowienie się w jakiej pracy czułby się Pan dobrze, co chciałby Pan tak naprawdę robić. Pomocne może być spisanie na kartce papieru swoich mocnych i słabych cech charakteru, aby móc je zweryfikować i zacząć rozglądać się za pracą, która choćby w nieznacznym stopniu była bardziej dopasowana do Pana potrzeb temperamentalnych.

Jeśli brak Panu kwalifikacji, można pomyśleć o doszkalaniu i podjęciu się dodatkowych kursów, co jednocześnie daje poczucie kontroli, a także własnej sprawczości.

Ponadto pomocna może okazać się w tej sytuacji konsultacja z psychologiem.



Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty