Czy te napady tachykardii są niebezpieczne dla życia?
Witam. Mam 25 lat, od 5 lat leczę się na nadciśnienie i zbyt wysoki puls. Echo serca wykryło jedynie lekką niedomykalność zastawki mitralnej. Poza tym wszystko wyszło świetnie. Badania krwi również w porządku, nie mam problemów z tarczycą. Jednak ostatnio mój stan mocno się pogorszył. Trafiłam do szpitala po kilkukrotnych nocnych epizodach tachykardii, gdzie puls wynosił 140/160 uderzeń na minutę. Wykonano mi EKG serca oraz USG brzucha i tam również wyszło wszystko w porządku. Diagnoza lekarzy to tachykardia zatokowa oraz, że moje problemy z sercem mają podłoże nerwowe. Dostałam Beto 25 zk, Prestarium 5 oraz Atarax 10. Pomimo brania leków, epizody kołatania serca nadal się utrzymują. Po każdym takim napadzie bardzo boli mnie w klatce piersiowej. Czy takie napady są dla mnie niebezpieczne i mogą doprowadzić do zatrzymania krążenia? Bardzo mnie to martwi. Z góry dziękuję za odpowiedź.