Czy ten związek ma znamiona toksycznego?

Witam jestem 21 letnią kobietą nie do końca wiem jaki mam problem ale potrzebuję porady. Około 2 lat temu poznałam chłopaka przez internet byłam w stanie depresyjnym i nie do końca wiedziałam co robię wyszło że jesteśmy że3 sobą już 2 lata jednak nigdy się nie spotkaliśmy Ma on jednak nerwice i stany depresyjne jednak jak to mówią mówimy sobie że się kochamy tylko mam myśli które mnie męczą on chce na pierwszym spotkaniu uprawiać seks (napisze wprost jestem dziewicą) ja się na wszystko zgadzam chociaż nie do końca tego chce nie chce go po prostu zranić jest on trochę ważny boję się odmawiać ostatnio stał się krzykliwy robi mi wyrzuty o nic ja rozumiem że to nerwica ale nie umiem mu odmówić w sprawach seksualnych Źle się czuję bo wiem że na pierwszym spotkaniu się nie powinno robić takich rzeczy nawet jeśli jest się ze sobą długo i ta osoba mieszka daleko. Mam pytania w głowie czasem nawetczy ten związek nie jest toksyczny już ale nie chce i tak nikogo skrzywdzić i tak jestem samotna cały czas przepraszam że tu napisałam nie wiedziałam co zrobić
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,

Niestety nie ocenię tego, czy ten związek jest toksyczny, gdyż za mało wiem i to Pani jest wstanie lepiej to ocenić niż ja. Z kontaktami seksualnymi jest zaś tak i to niezależnie od wieku i przeszłości seksualnej danej osoby, że dwie strony muszą tego chcieć naprawdę i to "muszą" jest tutaj koniecznością. Nie wolno nikogo zmuszać ani szantażować w tych kwestiach i obie strony muszą być na to gotowe. Po drugie nie zna Pani tej osoby w realu tylko jest to znajomość wirtualna i tu obowiązują zasady ograniczonego zaufania. Mężczyzna który kocha kobietę potrafi i ma motywację by poczekać ze współżyciem aż druga strona będzie gotowa. Jest Pani bardzo młoda i warto dać sobie czas oraz przeżyć inicjację seksualną w momencie, gdy będzie Pani czuła że to ten właściwy moment i pewna danego mężczyzny. W Pani opisie dominuje do tego chęć zaspokojenia potrzeb drugiej strony i odnoszę wrażenie, że nie ma tu miejsca na Pani pragnienia. Użyła Pani takiego sformułowania, że "nie chce go Pani skrzywdzić" tylko w tym miejscu można postawić analogiczne pytanie o to, czy Pani nie będzie czuła się skrzywdzona jeśli okaże się, że przeżyła Pani inicjacje seksualną z nieodpowiednim mężczyzną który wymusił ją na Pani. Oczywiście zrobi Pani to, co uzna Pani za najbardziej odpowiednie dla siebie. Po drugie nie jestem wstanie przewidzieć konsekwencji Pani wyborów. Jest taka opcja, że on zrezygnuje ze znajomości z Panią po Pani odmowie lub że byłaby Pani zadowolona z decyzji o inicjacji seksualnej w tym momencie z tym mężczyzną. Podejrzewam, że tutaj wchodzą w grę różne scenariusze, ale warto być ostrożnym i zawsze wszystko dobrze sobie przemyśleć w tak ważnych kwestiach. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i jeszcze raz podkreślam, że tutaj ważne są potrzeby obu stron.

Pozdrawiam serdecznie,

Katarzyna Kulczycka

http://psycholog - kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty