Choroba przewlekła a relacje z partnerem

Kobieta Polska choroba przewlekła a związek Kiedy kobieta powinna powiedzieć nowo poznanemu mężczyźnie że choruje przewlekle na NZJ, aktualnie remisja. Przy którym spotkaniu powinna to zrobić? Na razie od dłuższego czasu możliwa jedynie korespondencja mailowej ale jeśli dojdzie do spotkań ? Czy powinna w korespondencji mailowej już to uwzględnić ? czy dopiero na spotkaniu- to na którym? nie chce nikogo oszukiwać ceni szczerość w jaki sposób kiedy powiedzieć Pozdrawiam i dziękuję za pomoc
KOBIETA, 34 LAT ponad rok temu

Dzień dobry.

Myślę, że o odpowiednim momencie powinna zdecydować jakość relacji, a nie forma kontaktów, czy liczba spotkań.

Proponuję, żeby zastanowiła się Pani nad kilkoma kwestiami:
Czy ufa Pani tej osobie na tyle, żeby podzielić się informacją na temat swojego stanu zdrowia?
Czy zna Pani tą osobę tak, że jest w stanie określić (mniej więcej) jej reakcję?
Jaki znaczenie może mieć dla tej osoby informacja o tym, że choruje Pani na NZJ?
Jak przyjmie Pani reakcję tej osoby (pozytywną, albo negatywną)?
Jak ważna jest dla Pani ta informacja? Czy podzieliła się już Pani szczegółami na swój temat i czy informacje te były mniej, czy bardziej ważne dla Pani?

Jeśli zdecyduje się Pani na podzielenie się tą informacją, to zachęcam, żeby zastanowiła się Pani nad tym jak to zrobić..? Czasami można spróbować przekazać pewne informacje "na raty". Przygotować kogoś na konkretną wiadomość, wybadać jego reakcję.

Rozumiem, że jest to dla Pani ważny temat i decyzja o przekazaniu tej informacji jest trudna. Często zmieżenie się z problemem pozwala stwierdzić, że wcale nie było to tak trudne, jak się wstępnie wydawało. Należy też pamiętać, że NZJ nie jest chorobą wstydliwą i nie ma się wpływu na jej pojawienie się, dlatego warto oczekiwać akceptacji siebie ze strony partnera.

0

Witam,

Tak naprawdę nikt nie odpowie Pani na to pytanie, na którym spotkaniu, gdyż wszystko zależy od Państwa zażyłości, nawet gdy jest to w tym momencie znajomość tylko mailowa ma ona pewną już dynamikę oraz stopień zaufania. Zrozumiałe jest, że przy Pani chorobie pojawiają się wątpliwości - wydaje mi się, że jest to pewien test dla dojrzałości Państwa relacji. Jeśli obawia się Pani iż mężczyzna odrzuci Panią tylko z powodu choroby zanim Panią pozna "w rzeczywistości", to danie sobie szansy na poznanie się "naprawdę" i stworzenie realnego kontaktu i poznania, wydaje się być rozsądniejszym wyborem. Decyzja kiedy należy do Pani - odpowiedź, kiedy będzie Pani czuła się na to gotowa, gotowa ponieść ewentualne konsekwencje, odnieść się do trudnych pytań czy udzielić wyjaśnień i informacji.

Życzę powodzenia!
Małgorzata Mazurek

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty