Nadopiekuńcza matka a relacja z partnerem

Mam nadopiekuńczych rodziców i nigdy nie sprzeciwiłam się im oraz nie powiedziałam co myślę na ten temat. Jestem na swoim utrzymaniu. Mam chłopaka z którym chciałabym zamieszkać chociaż jakiś czas ale boję się reakcji rodziców bo mówią za każdym razem gdy jeżdżę do chłopaka ze to mój dom i powinnam tu siedzieć i ze ślubu nie mamy. Ciągle mi gadają gdy wyjeżdżam na weekendy i się denerwuje przez to a mam tarczyce .Maja kolo 60 l i sa starej daty.Mama nie pracuje wiec skupia się na mnie .
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Grzyby halucynogenne - podstawowe informacje

Budowanie zdrowych relacji z bliskimi osobami polega między innymi na budowaniu ZDROWYCH GRANIC. W Pani wypadku nie ma mowy o takowych granicach. Mając na uwadze to, że jest Pani samodzielną, dorosłą, niezależną finansowo osobą fakt, że boi się Pani powiedzieć o swoich decyzjach (swoich, osobistych, wypracowanych, opartych o WŁASNE potrzeby decyzjach) pokazuje że nie ma Pani zdrowych granic wybudowanych w relacji ze swoimi rodzicami. To jest Pani życie i Pani decyzje. A przede wszystkim - pani bierze za siebie i owe decyzje odpowiedzialnosć. Nikt - i to absolutnie NIKT- nie ma prawa narzucać Pani swojego zdania. Owszem - można doradzać, można dyskutować, ale ostateczna decyzja nie może być przez nikogo - nawet Pani najbliższych - narzucana. Wydaje mi się, że ów problem jest bardziej rozbudowany i porada online tu niewiele pomoże. Polecam udać się na kilka spotkań z psychologiem, który pomoże Pani po pierwsze poznać własne potrzeby i lęki w stosunku do więzi rodzinnych, a po drugie pomoże Pani wybudować plan stawiania zdrowych granic w tychże relacjach. Pozdrawiam i powodzenia życzę!

0

Życie człowieka należy do niego, do nikogo innego, nawet do rodziców. Wszyscy potrzebujemy stanowić o sobie, czuć wpływ na swój los, być niezależnymi, tak już jest. Proces budowania odrębności to jedno z ważniejszych zadań życiowych, kiedyś były specjalne procesy inicjacyjne, które w tym pomagały. Taki proces bywa trudny, jeżeli nie ma w otoczeniu zrozumienia dla niego. Wydaje mi się, również biorąc pod uwagę Pani wiek, że właśnie jest Pani w takim procesie, przestaje Pani zgadzać się na stare zależności łączące Panią z rodziną i potrzebuje wyznaczyć nowe, z poszanowaniem Pani potrzeb, granic. Powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty