Czy to alkoholizm?
Witam. Mam ogromny problem:( Mam chłopaka, jesteśmy razem 5 lat. Od niecałych 2 lat mój chłopak mieszka w Anglii, ja dojechałam do niego 4 miesiące później i od tej pory zaczął się mój koszmar:( Mój chłopak zmienił się nie do poznania. Kończył pracę o 2 w nocy. Gdy wracał po pracy, prawie codziennie popijał to piwko, to dwa, czasami więcej. Strasznie mnie to denerwowało, ale po jakimś czasie przymknęłam na to oko, bo każdy mi radził, żebym mu dała spokój, że po pracy zasłużył i takie tam. Ale od pewnego czasu wraca do tomu coraz to później, często bardzo pijany. W sumie to weekend zaczyna od środy, a czasami to nawet cały tydzień pije po pracy (tylko zaznaczam, że wódki nie pije tylko same piwka). Często ostatnio płacze, rozmawiamy dużo codziennie, zawsze obiecuje że się zmieni, że już nie będzie pił, ale to tylko obietnice, bo tak naprawdę nic z tym nie robi:( Mam już tego dość. Codziennie to samo, codziennie przeprasza..., obiecuje..., nie potrafię już tak dalej żyć. Nie wiem czy jest alkoholikiem, czy nie wydaje mi się, że tak:( Nie wiem co mam robić. Z jednej strony myślę sobie - jestem taka młoda, nie chce mieć życia zwalonego. Myślałam, żeby od niego odejść, ale błagał, żebym nie odchodziła, że bedzie jeszcze gorzej, ale muszę też myśleć o sobie. Nie chce codziennie płakać, nie mam juź sił;(...Pomocy!!!