Czy to wina układu nerwowego?
Mam tachykardię zatokową. Miałam wszystkie badania od 7 lat odkąd problem zaistniał. Skoki ciśnienia w wieku 14 lat (150/160/100) i tachykardia. Od trzech lat jest ona nasiloną bo mam 130 jak wstanę rano normalnie bez pośpiechu, i 150 jak wejdę na pierwsze piętro. Przez 10 lat byłam sportowcem. Nic w badaniach nie wychodzi. Czy to wina układu nerwowego?