Czy zatem mogę chorować na nadczynność tarczycy?
Witam.
Męczę się bardzo od kilku lat. /- 9 lat.
Miewam duszności, problemy z oddychaniem, dosłownie lykam powietrze a dalej odczuwam duszności. Ciągłe stany depresyjne, nieustanne ogólne zmęczenie. Niekiedy do tego stopnia odczuwalne zmęczenie jakbym zrobił z 30km piechotą albo rzucał worki przez cały dzień. Ciągła ospałość i ogromna nadwrażliwość na ciepło. Zmęczenie po wysiłku nie jest tak dokuczliwe jak to co odczuwam na przykład po chwilowej jeździe autem lub siedzeniu przy komputerze.
Mam ogromne problemy gdyż bardzo utrudnia mi to codzienne funkcjonowanie oraz pracę umysłową.
Miałem robione badania wątroby, płuc, zabieg przegrody nosa. Miewałem swego czasu również silne bóle głowy.
Choruje trochę na nerwicę. Ale ostatnio rzadko miewam z nią problemy. Badanie podstawowe tarczycy wykazało TSH w normie. Morfologia też ok.
Zacząłem brać gotukole ale jak na razie po za poprawą myślenia i koncentracji innych efektów brak. A ona zdaje się być raczej na niedoczynność.
Czy zatem mogę chorować na nadczynność tarczycy? Nadmienić również należy, że żaden lekarz nie pofatygował się o wysłanie mnie na rozszerzone badania a mam zamiar od przyszłego tygodnia je zrobić. Prośba lekarzy o wysłanie na jakieś badania zwykle kończyła się arogancją z ich strony no bo jak to, że ja mówię im co oni mają robić bo przecież wiedzą lepiej, ale ja już dłużej tak nie dam rady żyć.
