Czy żucie gumy zawierającej aspartam, mogło spowodować zaburzenia miesiączkowania?
Witam:) Otóż mam pytanie, a właściwie 2, ale na początek opiszę może moją sytuację. Około rok temu zanikł mi okres, wszystko było ok, ważyłam 56 kilo przy 173 cm wzrostu (mam naturalnie szczupłą sylwetkę i obecnie 18 lat), normalnie jadłam (oprócz słodyczy i fast foodów), ale zmieniłam otoczenie, szkołę i towarzyszył mi duży stres. Jednak w okresie wakacji trochę schudłam, zaczęłam bardziej pilnować tego, co jem, i jadłam coś koło 1500 kcal dziennie. Nie chodziło o to, by schudnąć, ale może za dużo naczytałam się o zdrowiu itp. Nie ważyłam się w ogóle. Jednak któregoś razu się zważyłam i zobaczyłam, że ważę 52 kilo. Niektórzy widzieli po mnie, że schudłam i w ogóle jestem jakaś rozdrażniona. Do tego okres dalej nie wracał. Chciałam też zaznaczyć, że od września chodzę 2 razy w tygodniu na basen na 45 minut, co może być też przyczyną schudnięcia.
Teraz staram się jeść jak przedtem, bo byłam u ginekologa i kazał mi przytyć. Staram się jeść około 2000 kcal dziennie i przytylam jakieś niecałe 2 kilo. Chciałabym tak do 55 kilo, tak jak było przedtem, ale nie więcej. A więc co zrobić, by ustabilizować metabolizm i nie przytyć za bardzo? Kompletnie się na tym nie znam, bo nie stosowałam żadnych diet i liczników. Aha, a drugie pytanie brzmi - czy zanik okresu mógł mieć przyczynę również taką, że od roku żułam bardzo dużo gumy bez cukru, która zawiera aspartam (paczka dziennie) - codziennie! Bo nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, dlaczego zanikł. Lekarz mówi, że powinnam przytyć i przytyję do tych 55, ale wątpię, że jest to ten powód, bo przecież wtedy ważyłam normalnie, okres był, a potem nagle znikł. Schudłam dopiero wtedy, gdy okres już zanikł:/ Proszę o odpowiedź, pozdrawiam!