Dlaczego jestem zirytowany bez powodu?
Zdarza mi się dosyć często, co tydzień dwa tygodnie być wkurzonym, zirytowanym, wściekłym bez powodu. Bez żadnej najmniejszej przyczyny. Mam ochotę coś rozwalić, uderzać krzesełkiem od ściana, pobić kogoś, wydłubać oczy, zagryźć, roztrzaskać. Czuję się z tym bardzo niekomfortowo, nie mogę myśleć normalnie, jestem jakby otępiały. Piszę to w takim stanie. Czuję się jakbym miał jakąś blokadę na głowie, myśli przerywają mi się w połowie, są jakieś bezsensowne, głupie, debilne. Nie mogę nic zrobić, skupić. Mam ochotę zapić ten stan, kupić piwa i pić aż do utraty przytomności. Wiem, że powinienem położyć się spać, ale nie podoba mi się sen, czuję do niego niechęć.