Dlaczego mam problemy z utrzymaniem wagi, bóle brzucha i powiększone naczynka?

Witam. Mam 25 lat i od jakiegoś roku znacznie tyję, wcześniej całe życie byłam szczupła, kiedyś miałam niedowagę. Jeszcze rok temu ważyłam 50kg, teraz ważę 60kg przy 164cm wzrostu. Do tego często bolą mnie nogi i powiększają mi się naczynka. Najgorszy mam brzuch, na dole, strasznie pogrubiony. Czasami mam bóle brzucha. Robiłam badanie krwi, prawie wszystko w normie. Tylko cholesterol HDL obniżony 43mg/dl, przy cholesterolu całkowitum 147mg/dl oraz cholesterolu LDL 91mg/dl. Oraz lekki niedobór sodu - 134. Rok temu robiłam wyniki miałam też lekko podwyższoną glukozę - 102, teraz mam 98. Chociaż czasem sama sobie mierząc na czczo mam ponad 100 lub nawet 70. Mam pracę siedzącą. Czasami czuję drżenie nóg, często bolą mnie stawy. Nie mam już pojęcia o co chodzi, ostatnio coraz szybciej tyję, przez ostatni miesiąc przytyłam 2,5kg, staram się zdrowo odżywiać, nie jem mięsa od 10lat.
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,



Aby skutecznie i długotrwale zmniejszyć zawartość zapasowej tkanki tłuszczowej w podejściu do diety należy kierować się zdrowym rozsądkiem i dbać o właściwą relację z jedzeniem. Rekomenduje się unikać zarówno diet wyraźnie niskokalorycznych typu 1000 kcal, jak i diet eliminujących określone składniki pokarmowe, bądź poszczególne grupy produktów spożywczych (np. gluten, nabiał, nasiona roślin strączkowych), jeżeli nie posiada Pani poważnych przeciwwskazań lekarskich popartych odpowiednią diagnostyką. Dieta powinna charakteryzować się stosunkowo niewielkim deficytem energetycznym (np. 20 % w stosunku do całkowitej przemiany materii), co przełoży się na stopniowy ubytek masy ciała i pozwoli jednocześnie zachować większą ilość masy mięśniowej w długotrwałym procesie odchudzania, a także znacząco zmniejszyć potencjalne negatywne konsekwencje metaboliczne związane z długofalowym przestrzeganiem diety odchudzającej bazującej na ujemnym bilansie energetycznym. Trzeba ograniczyć do marginalnych ilości kaloryczną żywność o wysokim stopniu przetworzenia (np. chipsy, słodycze, ciasta, produkty typu fast-food), napoje słodzone typu cola oraz napoje alkoholowe (1 g alkoholu to aż 7 kcal). Najlepiej wyeliminować dostęp do słodyczy i słonych przekąsek w domu oraz w pracy, aby unikać ich regularnego podjadania pomiędzy głównymi posiłkami. Koniecznie warto uprawiać regularnie ulubioną aktywność fizyczną, przy czym zachować racjonalne podejście i pamiętać, że nie zawsze więcej znaczy lepiej, albowiem organizm także potrzebuje czasu na regenerację powysiłkową. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca co najmniej 150 minut tygodniowej aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności (np. jazda na rowerze, jazda na rolkach, spacer, bieganie, pływanie, trening siłowy, nordic walking, trekking górski, etc.). Ponadto warto być cierpliwym i nie wykonywać pochopnych kroków, bowiem zmiana nawyków żywieniowych oraz wyglądu sylwetki wymaga czasu, podobnie zresztą jak odwrotny proces, czyli nie ulega wątpliwości, że Pani masa ciała nie zwiększyła się nagle o 5 kg w ciągu jednego tygodnia, lecz wzrost następował z pewnością stopniowo w dłuższym okresie czasu.



Z wyrazami szacunku,

Mgr Mateusz Durbas

Dietetyk Kliniczny i Sportowy

https://mateuszdurbas.pl/

https://www.facebook.com/mateuszdurbasdietetyk/

https://www.instagram.com/mateuszdurbasdietetyk/?hl=pl 

https://ranking.abczdrowie.pl/d/mateusz-durbas-dietetyk-krakow-81424

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty