Dlaczego mam takie silne problemy ze snem?
Witam, od ponad 3 miesięcy mam problemy ze snem - zaburzenia snu obejmują: problem z zaśnięciem, wybudzanie się w nocy, sen płytki, wczesne wybudzenie się rano koło 4 i niemożność ponownego zaśnięcia- wykonałam badanie tarczycy- wynik prawidłowy, podstawową morfologię krwi, prześwietlenie płuc, ekg, byłam neurologa, u psychiatry- stwierdził że może to być pobudzenie napięciowo- nerwowe( ponieważ jestem osobą z natury nadpobudliwą), jednakże przepisane leki nie działają ( brałam na noc następujące leki- miansced 10mg , trittico 75mg, hydroxyzyna 25mg, kwetaplex 25mg mirtor 15gr - wszystkie były przepisywane przez psychiatrę)- leki te ułatwiają zasypianie jednakże dalej sen jest płytki, przerywany i następuje wczesne wybudzenie. Stosuje medytacje, relaksacje, joge. Byłam także u psychologa oraz psychoterapeuty , jednakże po dłuższej rozmowie żaden z nim nie znajduje przyczyn zaburzeń w psychice- jednym słowem są bezradni i odsyłają mnie jedn do drugiego. Dodam, że nie ma żadnych przesłanek aby mogło to mieć podłoże w psychice- przeprowadzone rozmowy ze specjalistami w tej dziedzinie były szczegółowe, dotyczyły wszystkich dziedzin życia. Czekam teraz na wynik EEG- może coś się rozwiąże. Jednakże w międzyczasie zastanawiam się czy nie warto zbadać poziom kortyzolu? ponieważ w momencie wybudzeń mam wrażenie że mój mózg jest jakby gotowy do działania od razu -czytałam że to może być podważony poziom kortyzolu? Czy udać się do endokrynologa? Jakich lekarzy powinnam jeszcze odwiedzić? dziękuje za radę.
