Dlaczego podnosi mi się ciśnienie i bardzo się pocę?

Dzień Dobry Mam 25 lat i obecnie kończę studia. Od około 3 lat zaczęły się u mnie pojawiać dziwne problemy odnośnie kontaktów z innymi ludźmi. Często, gdy na przykład jestem wywoływany do odpowiedzi na studiach, zaraz podnosi mi się ciśnienie i czerwienie się, a teraz gdy zrobiło się cieplej także strasznie się pocę. To samo tyczy się wystąpień publicznych (np. prezentacje). Przykład z dzisiaj: Gdy tylko zacząłem swoją prezentację poczułem jak zaczynam się pocić, pot dosłownie skapywał z mojej twarzy. Pomimo, że czułem się nawet wyluzowany( borykam się z tym już prawie trzy lata, medytuję,staram się relaksować, dlatego też zauważyłem lekką poprawę), pot nie dawał mi spokoju. W efekcie totalna klapa, uśmieszki reszty studentów itd. Staram się tym bardzo nie przejmować, najadłem się już sporo wstydu w swoim życiu i pewnie jeszcze się najem, ale jednak towarzyszy mi poczucie pewnego jakby "zepsucia". Jakby coś nie działało w moim organizmie czy głowie. Deprymuje mnie to uczucie, zwłaszcza że wcześniej byłem raczej człowiekiem lubiącym wystąpienia, stres się mnie nie imał, często przemawiałem w imieniu grupy i nie miałem z tym problemu. Dlatego też mam pytanie, do jakiego specjalisty powieninem sie zgłosić ? Czy zwykły internista nie zbyje mnie tekstem jaki już raz słyszałem (To normalne w tym wieku)? Podejrzewam u siebie nerwice lękową, bądź erytrofobię. (lekarz google) Dzisiaj po prostu miarka się przebrała i chcę coś z tym zrobić, ponieważ utrudnia mi to rozwój i na pewno nie polepsza mojej samooceny. Proszę o pomoc. Henryk
MĘŻCZYZNA, 25 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie
i pozwól,że zacznę od przysłowia jednego z czołowych psychoterapeutów."Dostajemy od ludzi to,czego od nich oczekujemy".Tak więc inaczej nastawiamy się,gdy oczekujemy poparcia i akceptacji a inaczej,gdy ośmieszenia,natomiast "udawanie wyluzowania",gdy w gruncie rzeczy wszystko wewnątrz jest spięte,musi po pewnym czasie "spływać potem". W dodatku otoczenie zauważa dysharmonię w zachowaniu takiej osoby.
Najwłaściwszą więc pomocą będzie psychoterapia ,w której można przepracować wczesne lęki związane z "wywołaniem do odpowiedzi",albo sytuacjami,gdzie jako dziecko byliśmy zawstydzeni publicznie i zbudowaliśmy "mury obronne",które nieświadomie powtarzamy w każdym podobnym momencie,zaprzeczając prawdziwym emocjom.Tak więc pot ,który spływa z czoła jest miarą wysiłku,jaki wkładasz w podtrzymanie tego "pokażę ,że się nie dam".A przecież to są już inne sytuacje i inne osoby,które wcale nie mają złych intencji.Jednak ten schemat,który powtarzasz wskazuje,że spodziewasz się od nich drwin.I właśnie to jest w stanie zmienić terapia,gdyż medytacja i relaksacja to tylko techniki.Dla wyleczenia się z zaburzeń nerwicowych/a opisane zjawisko jest właśnie tego typu zaburzeniem/potrzebny jest całościowy proces.Można jednak wnioskować u lekarza rodzinnego o skierowanie do psychoterapeuty.Często pracują w poradniach zdrowia psychicznego,albo indywidualnie,z częściową refundacją NFZ.

0

Dzień Dobry Panie Henryku,

Dziękuję Panu za kontakt :)

Ucieszyło mnie, ze poszukuje Pan dla siebie optymalnego poradzenia sobie z Pana wyzwaniem.
I słusznie!

Zalecana byłaby dla Pana, osobista konsultacja w Poradni Zdrowia Psychicznego (w ramach NFZ-tu, bez skierowania lub prywatnie) celem diagnostyki symptomatycznej oraz leczenia psychoterapeutycznego (najlepiej w paradygmacie poznawczo-behawioralnym).

Serdeczności i tylko pomyślności w codzienności Panu życzę!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0

Witam Pana,
Jeżeli czerwienienie się twarzy pojawia się tylko w sytuacjach
publicznych i podczas stresujących sytuacji,
to zapewne jest ono efektem chwilowo zwiększonej
aktywności układu współczulnego, który ulega pobudzeniu
właśnie na skutek przeżywanych emocji czy stresującej sytuacji.
Napięcie z tym związane powoduje rozszerzenie się naczyń
krwionośnych, w wyniku czego następuje czerwienienie się twarzy.
Nadmierna potliwość natomiast, może mieć zarówno podłoże
psychologiczne, np. stres, zaburzenia nerwicowe, stany lękowe…,
jak też podłoże somatyczne, np. choroby tarczycy, cukrzyca,
niewydolność serca
Wspomniał Pan jednak, że zdarza się to przede wszystkim
w sytuacjach publicznych, zwłaszcza podczas wystąpień.
Bardzo możliwe, że to właśnie przeżywany stres,
a także przesadne podporządkowanie wszystkich myśli
i działań staraniom się o to, by „dobrze wypaść” stanowi
przyczynę Pana nadmiernej potliwości i czerwienienia się twarzy.
Jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas
osobistej konsultacji po wnikliwym przyjrzeniu się różnym
sytuacjom i wydarzeniom na przestrzeni Pana życia,
po wnikliwym wywiadzie i zbadaniu okoliczności,
które doprowadziły do opisanych zaburzeń.
Warto jednak zająć się tym jak najprędzej, gdyż te dokuczliwe
przypadłości mogą faktycznie prowadzić do erytrofobii,
(lęk przed czerwienieniem się), a ta z kolei może prowadzić
do powstania fobii społecznej.
Aby Panu pomóc, należy poznać dokładnie naturę Pana
problemu, dotrzeć do jego źródeł i na tej podstawie
opracować właściwą metodę terapii.
Zachęcam Pana do podjęcia psychoterapii.
Terapeuta pomoże Panu odzyskać równowagę
wewnętrzną, wypracować umiejętności radzenia sobie
ze stresem, z emocjami i uporać się z czerwienieniem się
i z nadmierną potliwością.
Gdyby chciał Pan porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie,

Hanna Markiewicz,
psycholog,
konsultacje@psycholog24online.pl
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty