Dlaczego przez ten cały okres zachowywał się jak troskliwy partner?

Witam, jestem zagubiona po rozstaniu z chłopakiem. Mam 29 lat, on również. Znamy się jeszcze z lat szkolnych i zawsze czułam ze mu się podobam. W końcu tak życie się potoczyło, ze w 2014 r. Los nas połączył po moim bardzo burzliwym i toksyczny związku, w którym nie byłam szanowana przez partnera. Z nowym partnerem byłam zakochana, on również. Czułam się bardzo doceniana, rozpieszczana i bardzo kochana. Oboje docenialismy to co się wydarzyło między nami, on też długo czas nie był zakochany. Później zaczęły się problemy z okazywanie m uczuć. Ja wiecej potrzebowałam rozmów on uważał ze mało mu okazuje miłości bo go mało przytulam i czuł się odrzucany. W końcu po sprzeczkach stwierdziłam musze się postarać zależy mi i chce mu to okazać. Wydawało mi się ze jest całkiem ok. Po 2 latach zamieszkalismy razem jednak głównie z mojej inicjatywy. W międzyczasie wyjezdzalismy, wspieralismy się, mieliśmy wspólne zainteresowania, poznawałam jego całą rodzinę która jakby przyjęła mnie na stałe, było dużo śmiechu, czułam się nadal potrzebna i kochana jak oczko w głowie. Po 3 latach związku powiedział mi ze on nie wie czy mnie kocha i ze na samym początku odnpierwszego odrzucenia coś w nim pękło i juz nie wróciło. Mówiłam ze myli się ze kocha tylko jest to inna miłość, że już mieszkamy razem i nie ma tych pierwszych "motylkow" myślałam że zrozumiał ale po następnym roku po małej sprzeczne powiedział ze on nie kocha i musi odejść mimo, że jeszcze rano całował i przytulal. Przez cały rok był opiekuńczy, przytulal i miał to coś w oko co się widzi w zakochanym mężczyźnie, mieliśmy plany, dużo razem robiliśmy, niczego nam nie brakowało do szczęścia, bardzo mało kłótni, a on twierdzi ze zachowywał się tak bo tak wypada w związku i ze jestem jego przyjaciółka i nie kocha. Jestem pogubiona i nie mogę w to uwierzyć że cały ten czas mnie oklamywal a uczucia które pokazywał mi przez gesty były tylko oznaką przyjaźni i przywiązania. Nie mogę sobie poradzić i nie rozumiem tej sytuacji, bardzo tęsknię i chyba calyczas mam nadzieje, ze wróci, a czasami wydaje mi się ze to może ja wszytko te gesty źle odbierałam. Zawsze uważałam ze nasz związek jest bardzo partnerski ale nie powiedziałabym nigdy ze nie ma w nim miłości bo bez miłości ciężko zachowywać się w ten sposób. Wydaje mi się ze miał teraz zły okres i mógł źle odczytać to co czuje chociaż mówi ze jest to przemyślane, to dlaczego przez ten cały okres zachowywał się jak troskliwy partner? Ciężko mi sobie z tym poradzić. Proszę o pomoc i opinie.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Jak zachować dobre wrażenie zrywając?

Dzień dobry,
stara się Pani zrozumieć partnera, ale odnoszę wrażenie, że "przy okazji" zaniedbuje Pani rozumienie samej siebie. Opisuje Pani wieloletnie problemy w bliskich związkach (najpierw w pierwszym, który nazwała Pani "toksycznym", apotem w drugim). Proszę rozważyć podjęcie długoterminowej psychoterapii.
Pozdrawiam - Ryszard Chłopek

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty