Dlaczego w młodym wieku mam problemy z zasypianiem?
Witam.
Jestem mężczyzną, mam 23 lata i od jakiegoś czasu dość poważny problem z zasypianiem. Otóż zdarza się tak, że układam się do snu, zamykam oczy i zaczynam "odpływać". Nagle, po 2-3 minutach zostaję wyrwany z tego stanu przez dziwny skurcz/zryw (?), sam nie wiem jak to nazwać. Nagle ni z tąd, ni z owąd czuję jakby ktoś mnie poraził prądem; taki nagły impuls mający swój początek jakby w klatce piersiowej i rozchodzący się po całym ciele. Często temu 'wybudzeniu' towarzyszy złapanie nagłego haustu powierza. Do tego dochodzi niepokój utrzymujący się aż do pełnego wybudzenia. Kładę się, zaczynam zasypiać i cykl się powtarza. I tak nieraz nawet kilka godzin, aż w końcu zasnę samoistnie nawet nie wiedząc kiedy. Dodam, że kiedy obudzę się w środku nocy/rano nie mam problemu z ponownym zaśnięciem.
Teraz może trochę o mnie: mam nadwagę, nie uprawiam żadnego sportu, palę papierosy, piję średnie 2-3 kawy dziennie i niestety nadużywam alkoholu. Przed 2 lata dość poważnie piłem (średnio 3-4 mocne piwa dziennie), natomiast od dobrych paru miesięcy ograniczyłem picie głównie do weekendów (~150ml etanolu, 2-3 razy w tygodniu). Dodam też, że kiedy zasypiam pod wypływem żadne takie perturbacje czuciowe nie występują.
Opisana wyżej sytuacja ma miejsce tylko przy zasypianiu. Natomiast mam jeszcze wachlarz mniej dokazujących dolegliwości występujących o różnych porach; często czuję jakiś dziwny ucisk w różnych miejscach w klatce piersiowej (najczęściej pod lewą piersią), lęki związane np z zatrzymaniem serca, od jakiegoś tygodnia drętwieje mi mały palec lewej ręki (aczkolwiek to może być od pozycji w jakiej siedzę bo kiedy zacząłem mniej czasu spędzać przy laptopie to trochę popuściło) i ogólnie, czuję się cały czas zmęczony/ospały.
Nigdy nie straciłem przytomności, te bóle nie nasilają się po wysiłku fizycznym.
Myślałem o nerwicy, ale sam już nie wiem. Co może mi dolegać?