Dłoń na czole niemowlaka jako metoda na jego płacz
Moja teściowa namawia mnie aby kładła otwartą dłoń na czole niemowlęcia. W ten sposób dziecko przestaje płakać. Ani ja, ani moja mama nie słyszałyśmy o tej metodzie i znane mi młode mamy też nie. Zastanawiam się czy dłoń osoby dorosłej nie jest za ciężka, za duża na niemowlęce czółko na ucisk. I czy w ten sposób moja teściowa i czy ja nie zrobię dziecku krzywdy, i czy naprawdę ten sposób ma działanie uspokajające, czy dziecko nie płacze z innego powodu – np. przez ucisk na wrażliwe miejsca?